Bardzo Ci dziękuję Bożenko! Powiem Ci, że jestem zadowolona z tego jak wygląda teraz mój ogród Daje mi mnóstwo radości i satysfakcji. Leżę, "pachnę" duzo więcej niz w zeszłych latach. Naprawdę niewiele jest teraz w nim do zrobienia. Odpuściłam sobie ciągłe plewienie, plewię jak już chwasty są mocno widoczne a że gęstwina jest straszna, jest ich dużooo mniej.
Dziękuję Sylwia Uwielbiam je, choć na wiosnę będę sadzić mnóstwo kolorowych bylin bo mi zdecydowanie za biało-zielono
Kompostuje bez metody , wszystko wrzucam kupkę, pokos z trawnika, gałązki, pędy, chwasty, obierki warzywne, przegbiłe warzywa/owoce etc. Dzielę to na kilka kupek, raz na jakiś czas-2xrok polewam komposterem rozmieszanym z wodą (komposter jaki kupię taki mam, czasami eko z bakteriami, czasami na bazie azotu mineralnego). Jak jest bardzo sucho podlewam wodą a jak tam fajnie deszczowo, jak w tym roku to nic nie robię. Kompost robi sie zasadzie w rok.
Haha no tak tak, ku rozpaczy męża, który uważa, że hortnesje to nie kwiaty i są nudne . Tak jak pisałam wyżej, też stwierdzam, że jest monotonnie i będę robić małe zmiany w celu "ukolorowienia" rabat na pewno floksy malinowe bo kocham!, więcej kolorowych jeżówek, przegorzany i inne fajne kolorowe bylinki.
Wszystko co dobre się skończyło i wracam do realiów. Chwasty przerastają u mnie rośliny.
Też mam takie rozczochrane i co z nimi zrobić jak się tarzają po ziemi.
3 tygodnie temu ścięłam ok 1/4 i chyba uschly jeszcze czekam czy odżyją.
Ewa ale bardzo ładnie ci rosną te choiny tfu tfu. Widocznie im tam pasuje.
U mnie co 2 takie duże straciły igły widać,że żywe, ale stan okropny i to tsuga która bardzo ładnie rosła.
Prawdopodobnie mialy za mokro. U nas bardzo padało i były zalewane a tego nie lubią. Lubią mokro ale nie zalewąnia. Korzenie za długo stały w wodzie.
Tak mi szkoda.
Masz też ładne hortki. Podoba mi się ten szpaler na pierwszej fotce za krzesłem. Co to za krzaczki rosną za hortensjach. Widziałam na innej fotce ale nie mogę się dopatrzeć. Czy to derenie białe?
Witaj Elu, miło Cię widzieć Powiem Ci, że stipy już doszły do siebie i stoją bardziej na baczność. Po deszczach była tragedia, mimo, że je wyczesywałam.
W zeszłym roku również przycięłam je ale brzydko to wyglądało więc w tym roku po prostu czeszę nasiona, żeby kłosy były lżejsze.
Choiny zaszalały, teraz są jeszcze większe niż na tej zacytowanej przez ciebie fotce. Miśki grubaski bardzo się cieszę! Jedna tylko od samego początku w zasadzie niedomaga, jakaś taka mizerna. Nie wiem co jej jest. Może wykopię i zobaczę korzenie, najwyżej dokupię już większą sztukę i podmienię. Mają tam bardzo mokro bo jak zbiorniki na deszczówkę są już pełne, to deszcz z rury spustowej leje się im w nogi, bo nie podłączyłam jej jeszcze do studni chłonnej.
Współczuję straty choiny ale może jeszcze dadzą radę odbić? Jakiejś odżywki podlej do kwasolubów?
Za hortensjami rosną derenie białe Elegantissima. Tnę je prawie do zera wiosną a i tak spore rosną.