Byłam dziś u znajomej i nakopała mi sporo kolejnych sadzonek: jeżówki, miodunki, rozchodniki te drobne okrywowe i inne byliny. Dobrze, że w weekend ma być 7 stopni, posadzę wszystko.
Fajne takie sąsiedzkie wsparcie.
Ja też kiedyś cały bagażnik roślin od koleżanki mamy przywiozłam. Ciekawa jestem gdzie to teraz zagospodarujesz? Czy tylko przechowasz przez zimę, a na wiosnę na nowe rabaty pójdą?
Byłam bardzo miło zaskoczona propozycją na kopanie skarbów roślinnych w ogrodzie Tym bardziej, że prawie jej nie znam. Wie, że kocham ogród i chciała się podzielić
Roślinki wsadzam tam gdzie mam jeszcze miejsce. Podejrzewam, że część pójdzie do przesadzenia.
Asiu, musi być cieplej bo jak ja to wszystko posadzę właśnie sypie śnieżek, ogród wygląda bajecznie ale jest na plusie więc pewnie szybko stopnieje.
Ciekawa jestem czy te biedne sadzone teraz roślinki przeżyją zimę.
Wrocław rzeczywiście tropikalny w porównaniu do centralnej i wschodniej Polski. Jadę jutro po korę drobną, żeby obsypać te byliny i na to trochę liści. Może dadzą radę.
Sypnęło wczoraj śniegiem, jest wszędzie biało i trawy nie powiązane biedne przygniecione.... dramatu nie ma ale... Tak rzadko widuję śnieg, że nawet się ucieszyłam a córka oszalała na widok białego puchu
Nie zdąrzyłam obfocić ogródka to daję fotkę z pracy