Chyba będziesz musiała zrobić,bo już masz gęsto

Wlasnie ja jestem oczarowana ich kwiatostanem i czekam aż zakwitną
I chyba jeszcze znajdę im miejscówkę

ja swoje memory wysadziłam wszystkie z brzozowej-męczyliśmy się chyba ze 2 godziny ,żeby 1 wykopać -to potfory rosną ,chociaż są piękne -u mnie wylądowały razem z wiśniami na drugiej części -na razie są marne,ale żyją

Cieszę się, że u Ciebie popadało. U nas tyle o ile w nocy

Całe szczęście, że z Mamą moją wszystko ok.

Dobrze, że Teściowie prawie dekadę młodsi. W tym wieku, to bardzo dużo

A widzę, że Twój Tata też z tych wyrywnych

Hej, Ewcia
Witam się po przerwie
A u Ciebie widzę nic się nie zmieniło - ciągle coś zmieniasz
Wróciłaś już z tych wojaży wakacyjnych?

)

Właśnie oglądałam miskanta memory i jaki on piękny, chyba posadzę go przy oknie żeby mi powiewał

Ps. U mnie w końcu pada

Widoki super, ale to już pisałam wcześniej.
Ogród się bardzo zmienił i to w tak krótkim czasie. Jeszcze trochę i drzewa będą grać pierwsze skrzypce i sąsiadów prawie nie będzie widać.
Trawy to świetna sprawa, ale tych wielkich to się boję. Już nawet nie mówię że u siebie w ogródku który jest mikro, ale ogólnie tego że nawet morning light małą dość kępę ciężko było wykopać, a co dopiero takie potforrry. Ale wygląd i szum dają super.