E no co Ty - ja swoje rabaty plewię raz na miesiąc, może nawet rzadziej - a na tej co mam ciurkadełko chwasty w ogóle nie wyrastają. Trzeba po prostu dobrze przygotować glebę pod nasadzenia.
a praca jest o wiele przyjemniejsza, bo możesz sobie zruszać glebę wokół roślin, wymieszać nawóz z ziemią ( jeśli stosujesz granulowany) i co najważniejsze sadzić i przesadzać ile chcesz.

Przeczytaj też ten artykuł
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/294-jak-pozbyc-sie-chwastow-w-ogrodzie

Witam serdecznie, do tej pory Was czytam i oglądam, ale dziś postanowiłam poruszyć nurtujący mnie problem. Otóż mam w ogrodzie totalny rozgardiasz, który ogarniam powoli. Część rabat jest z korą, a na innych zaczęłam mozolnie usypywać kamienie, a pod kamieniami mata!

Mimo tego,że jestem nowicjuszem zastanawiałam się logicznie nas tym jaki może mieć ona wpływ tez jak p. Danusia nawiązuję zawsze do natury. A przecież mata w naturze nie występuje, ale położyłam ją tylko na 2 rabatach i co się okazało, to co u Was korzenie wylazły, podłoże zbite.

Jednak co zrobić? nie wyobrażam sobie rabaty wysypanej żwirem/ kamykami bez niczego przecież one w tej ziemi wsiąkną...

z natury jestem kombinatorem, a jakby taką matę nakłuwać by przepływ tlenu usprawnić, albo jakby na około roślin tam gdzie najbardziej korzeń wychodzi przy pniu rośliny jakby zostawiać takie wielkie otwory? a pomiędzy roślinami dawać tylko matę, tam gdzie nie ma nic?

Może ktoś mądrzejszy ma jakieś pomysły, będę wdzięczna!!! Jestem na prawdę świeża w tym temacie i może jest coś czego sobie nie wyobrażam, a ułatwia to życie?

Mieszkam w szczerym polu chwastów w okół co nie miara nie ukrywam, że mata trochę ułatwia życie, nie powiem ze nic się na niej nie wysiewa, bo wiadomo wszystko co lata w powietrzu tam gdzie opadnie tam zapuszcza korzonki.

Ale minusy i męczarnia roślinek nie są tego warte. Ale gdybyśmy znaleźli jakiś kompromis???

ps. bardzo fajne to Wasze ogrodowisko, tak się cieszę, ze tu trafiłam

Witaj serdecznie
Sposób na żwirową rabatę bez maty jest taki, że po prostu sypiemy większą warstwę żwiru - wystarczy 1, 2 cm - i już po problemie. Rzeczywiście kamienie wsiąkają w glebę, ale nie aż tak, żeby po sezonie czy dwóch została łysa ziemia.

Ja mam granit już kilka lat i jeszcze nie dosypywałam, a maty nie mam. Wszyscy goście co u mnie byli z Ogrodowiska to widzieli i widzą jak robię ogrody.

Przeczytaj cały wątek, a rozwiejesz wszelkie wątpliwości i odpowiedź na pytania się znajdzie.

Przygotuj dobrze teren pod nasadzenia i pod żwirek.

Podam jeszcze link

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/294-jak-pozbyc-sie-chwastow-w-ogrodzie

Wszystko już tu chyba przeczytałam, śledzę Was już prawie rok i co chwilę namiętnie wertuję wątki!
Wątpliwości nie mam mata wokół roślin to zło, namówiła mnie teściowa, która jest ogrodniczką z pasji, ale polega na tym co czyta i widzi w tv. Jak powiedziałam jej w sobotę co u Was przeczytałam, pierwsze co powiedziała: "ale przecież Maja w Ogrodzie polecała, to niemożliwe!!! Źle przeczytałaś, albo na pewno złą matę kupiłaś"
Ja tylko zastanawiam się jak na rabatach wysypanych żwirem dosypujecie np kompost, albo jakbym chciała poprawić roślinom warunki glebowe.. Wnioskuję że muszę wtedy ściągać kamienie/ żwir... przesiewać bo trochę ziemi zawsze się zbierze.
A co Pani myśli Pani Danusiu o tym by pomiędzy roślinami gdzie mam wolne przestrzenie dać pasy maty?
trochę kombinuję

Kombinujesz A jak wielka ma być ta żwirowa rabata, bo z góry twierdzisz, że sobie z nią nie poradzisz i musisz mieć matę? Jeśli chcesz odżywić rośliny rosnące na takiej rabacie to po prostu zastosuj płynny nawóz.

Maja pokazywała ale zapewniam, że w swoim ogrodzie maty nie ma tylko wyrywa chwasty normalnie, jak to się kiedyś robiło.

tak wiem kochani maty nie zastosuję, hektarów nie mam, ale czasu też nie wiele. Wiem, że gruba warstwa kory pomaga, ale u mnie strasznie wieje.

N 2 rabatach mam matę, ale już ją minimalizuję, w zasadzie najwięcej maty jest tam gdzie nie ma roślin, a przy roślinach skrupulatnie ją wycinam.

ps. wiem, że Maja poleca, bo producent płaci za reklamę, ale moja teściowa wierzy, że co mówią w Mai w Ogrodzie to święte