jak można pomyłkowo kogoś puścić do domu?? Dla mnie jak działa ta służba zdrowia jest niepojęte ;( współczuję nerwów i problemów
Nikt nie wyjaśnił nam o co chodzi, najlepiej milczenie im wychodzi. Ten nasz szpital to największe dziadostwo. My jesteśmy w domu. Powiedzieli, że pomyłka i żeby męża przywieźć, a ja na to ok ale transport medyczny, no bo ja męża sama nie poradzę do samochodu włożyć. A oni - no bo skoro formalnie jest w szpitalu to transportu nie można zlecic.
Słońce wydobywa ładne kolory, im więcej słońca tym roślinki soczystsze, szarość zanika. Ptaki pięknie śpiewają... Rudzik , mała pokraka
Rany, te nasze absurdy, przepisy, szok.
Mistrzowskie ujęcie, bo on taki płochliwy, że trudno go sfocić trzymam kciuki, aby wszystko dobrze się skończyło
Czytam o problemach eM dobrze, że opatrzność nad Wami czuwa Gratuluję nowego aparatu...A jaki kupiłaś?
Wracam do Ciebie po bardzo dlugiej przerwie ... ...i z utesknieniem czekam na zdjecia Twojego skalniaka, ktory tak uwielbiam