Sebek,
no przecież słynny grudzień 2012 , tuż przed świętami mój M z moim synem mieli dachowanie..... musiałam zmienić autko
Ewa,
bo życie jest piękne, gdy ma się wokoło życzliwych i cudownych ludzi
Irenko
dziękuję ! może następnym razem w szerszym gronie się uda...?
Aniu
z wielką przyjemnością się nimi dzielę , ale mam tylko te niedzielne ze spaceru i tarasu.... na ognisku było tak magicznie, że o fotach nich nie pomyślał....