Basiu, Irenko, dziękuję, mózg trzeba pobudzać i do śmiechu, i do sarkazmu, i do ironii. Czasami z siebie lepiej się pośmiać niż z sąsiada. A śmiejąc się z siebie nikomu krzywdy się nie czyni, przynajmniej to jest bezpieczne.
16-te urodziny wnuka odtrąbiłam, a tak niedawno leżał w łóżeczku i majtał nóżkami. Szybko dzieci rosną, nie da się ukryć tego faktu. smutne tylko to, że za bardzo już babcia brykać z takimi wyrośniętymi nie może. Ale są i się garną, to budujące.
Na dobranoc dla zaglądających coś z wiosennej nadziei
Grudnik uratowany w biedrze za 1 zł i kalanchoe niechcący ułamana gałązka czeka na aktualne zadoniczkowanie.