Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Małej Mi 2017

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Małej Mi 2017

ElzbietaFranka 12:06, 26 wrz 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13965
Aniu siatki są w o.i różne rozmiary groszowa sprawa.
Zrób węzełek.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
ElzbietaFranka 12:24, 26 wrz 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13965
U nas tez przymrozilo. Pewnie bugenvilla u mnie padla. Jadna nocka moze wszystko zmienic. Wiosną nie bylo przymrozkow wiec teraz mrozi.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
ElzbietaFranka 12:40, 26 wrz 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13965
Mala_Mi napisał(a)


Ale dogadzasz trawniczkowi... dobrze, że mój nie jest człowiekiem bo by teraz na mnie focha strzelił A jakby był kobietą to rozwód murowany

Ja swój trawnik zakładałam w częściach. Za dużo by ogarnąć na raz... i najładniejszy jest ten założony jako pierwszy w 2009 roku ..w dodatku nie pamiętam jaki gatunek trawy posiałam (wiem, że był pierwszy lepszy z pierwszego lepszego sklepu). Drugi gatunek był przemyślany, działka pusta, słońce pali, wiec kupiłam na stanowiska suche i słoneczne. Najgorszy pomysł w życiu (żartowałam, gorsze tez miałam). Trawa z roku na rok jest wypierana przez trawę kępiastą, brzydką ... trawnik mnie przez to denerwuje.... i jak tylko będę mieć czas, siłę i środki to ją zrobię na nowo. Tak jak i trzecią część, którą po posianiu zlał deszcz i wszystkie nasiona popłynęły ze spadkiem w dół . Oczywiście został się najwięcej tej kępiastej brzydkiej. Ładna trawa jest z ostatniego kawałka, siany w 2012, ale tam nie mam nawadniania i nigdy nie podlewam, nawet jak w tym roku było 3 miesiące bez deszczu a temperatury sacharyjskie. Mimo to odbija zawsze ładnie. A ma trudno bo rosną tam drzewa.
Mój trawnik ma na części nawadnianie które włączam jak już patrzeć na niego nie mogę.. powiedzmy że ze skąpstwa A nawóz dostaje najtańszy z wiejskiego sklepu dla rolników, jakaś azofoska, a później polifoska, kupuję w workach po 25 kg. Worek na sezon wystarczy mi i sąsiadom (bo bierzemy na spółkę). Acha i jeszcze mocznik sypiemy. W tym roku z braku czasu trawnik dostał tylko raz nawóz!!! Siejemy zawsze przed deszczem, by rozpuściło, a w tym roku deszczu po prostu nie było i nie było jak rozsiać
Jakbym swojemu trawniczkowi tak maściła jak Ty swojemu to byłby może lepszy.. niestety dla kobiety pracującej i już nie pierwszej młodości .. są inne priorytety niż dogadzanie trawie. Moja natura techniczna od razu przeliczyła ile bym musiała mieć kompostu do pokrycia trawnika i rabat tylko 1 cm warstwą (co to jest ten centymetr)!!!! To musiałabym użyć 4 kamazów (ładowność takiej wywrotki to ok. 6 m3) ... moja wyobraźnia pracuje.. ręce już wiszą do ziemi... Ani fizycznie, ani czasowo, ani mentalnie nie byłabym w stanie poświecić się tak dla trawnika.. Po prostu brakłoby mi życia..
Tak wygląda kamaz.. o ładowności 6 metrów sześciennych.. wyliczyłam że mi potrzeba by było 25m3 na raz... na jeden centymetr.... zaorałabym ogród i to od razu..


Działamy w innej przestrzeni Jednak jak na brak zabiegów to i tak trawnik wygląda.. przestaję na niego narzekać.. bo nie ukrywam że to robię.. ale co wymagać, raz najtańszy nawóz i kilka razy podlewanie z kranu.. bo z nieba to w tym roku nic nie pada




Waldek pedzi nalewki z ziolek i trawniczek dokarmia potem sa efekty.
Wlasnie ta przestrzen - 100-200 m2 mozna sie bawic w zioło nawozenie, ale 3000 m2 to juz masakra.
Chociaz w jednym miejscu podlalam gnojowka z wrotycza to trawa zrobila sie gesta i ciemno zielona.
Ja zamierzam w przyszlym roku nawiezc obornikiem granulowanym, ale tylko przed domem.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Pszczelarnia 13:34, 26 wrz 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
A to trawnikowi nie wystarczą sztuczne nawozy?

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
waldek727 23:48, 26 wrz 2018


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
ElzbietaFranka napisał(a)

Waldek pedzi nalewki z ziolek i trawniczek dokarmia potem sa efekty.
Wlasnie ta przestrzen - 100-200 m2 mozna sie bawic w zioło nawozenie, ale 3000 m2 to juz masakra.
Chociaz w jednym miejscu podlalam gnojowka z wrotycza to trawa zrobila sie gesta i ciemno zielona.
Ja zamierzam w przyszlym roku nawiezc obornikiem granulowanym, ale tylko przed domem.


Elu. Jeżeli komuś nalewki z ziółek pomagają w utrzymaniu zdrowego ogrodu to niech je sobie pędzi. Ja już od dłuższego czasu preferuję angielskie ogrodnictwo i jest mi z tym dobrze. Nie pędzę żadnych nalewek ani nie bawię się w zioło nawożenie ponieważ obce są dla mnie takie terminy. Jak Ci zapewne wiadomo nie stosuję również sztucznych nawozów ani chemicznych oprysków co nie znaczy, że zabraniam komuś igrać z własnym zdrowiem.
Trawnika mam tyle ile jestem w stanie utrzymać w dobrej kondycji ale i nikomu nie zazdroszczę tego, że ma przy domu mini boisko o powierzchni 30 czy 50 arów. Bogatemu jednakże wszystko wolno.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
ElzbietaFranka 12:21, 27 wrz 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13965
Waldek przecież to wszystko z przymrużeniem oka. Nie musi być ponuro.
A wrotycz czy to nie ziolo?

Właśnie każdy sobie rzepkę skrobię aby było dobrze i do celu.
To nie zarzut z mojej strony że masz mniej trawniczka.
Jakie tam bogactwo ma to plusy i minusy.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Mala_Mi 21:49, 27 wrz 2018


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
waldek727 napisał(a)


Trawnika mam tyle ile jestem w stanie utrzymać w dobrej kondycji ale i nikomu nie zazdroszczę tego, że ma przy domu mini boisko o powierzchni 30 czy 50 arów. Bogatemu jednakże wszystko wolno.


Chciałam pokazać, że nie zawsze możemy stosować się do Twoich rad... z przyczyn życiowych. Nawet jakbyśmy chcieli, czasami po prostu nie wyrobiamy czasowo, siłowo i logistycznie. Nie neguję zasadności używania ANHK, jestem za ekologią, natomiast nie mam czasu na to... tyle i tylko tyle. Natomiast Twoje wycieczki do stanu posiadania są nie na miejscu. Znam ludzi bogatych z ogrodami o wielkości chusteczki do nosa, i znam biednych z ogrodami na hektarze. Nie ma znaczenia jaki kto ma ogród.. tak jak nie ma znaczenia czy ktoś jest biedny czy bogaty, bo ani wstyd być bogatym ani wstyd być biednym. Idąc Twoim torem rozumowania, ktoś kto ma duży ogród to jest bogaty, nie stosuje ekologi więc jest zły..
Idąc tym tokiem rozumowania można powiedzieć że biedny jest zły, bo nic nie ma, bo jest niepracowity, głupi i nieudacznik..

Jedna i druga teoria jest krzywdząca dla biednych jak i dla bogatych.

Z braku czasu i bogactwa (bogata bo ma wielki ogród!!!).. nie stosuje ani nawozów sztucznych ani ekologicznych .. bo nawet na sztuczny nawóz brakuje mi czasu...
I jak znajdę czas na zrobienie ANHK i rozlanie tego po ogrodzie to jednak wybiorę ugotowanie sobie gara zupy..... bo człowiek też powinien dbać o swoje zdrowie.

Mogę sprzedać działkę i ogród... ale nie chcę. Nawet w imię ekologii.... bo kocham mój ogród założony moimi łapami, kocham mój dom wybudowany własnymi łapami.. I liczę, że będą mieć dla niego więcej czasu ..

Tym wpisem kończę dyskusję na ten temat.. czuję się obrażona Twoim wpisem...bo to wycieczki już poza sprawy ogrodowe..

Takie wspominki... sama dużo zrobiłam.. i nie zasługuję na przytyki.






____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 21:52, 27 wrz 2018


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Pszczelarnia napisał(a)
A to trawnikowi nie wystarczą sztuczne nawozy?



To zależy od stanu posiadania... tyś wielkoobszarowa

Sorki..tak jeszcze mnie trochę bodzie..

U mnie musi wystarczyć.. i trawnik najbardziej cierpi w tym sezonie z braku wody



____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
jolanka 22:05, 27 wrz 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16491
Aniu, to co ja pomyślałam, Ty napisałaś
Pozdrawiam serdecznie
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Gosialuk 22:40, 27 wrz 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5305
Świetna lekcja poglądowa na ilość kompostu. Ja kiedyś tak liczyłam ile ton piasku bym potrzebowała, żeby rozluźnić ziemię warstwą 4 cm. Ale na wywrotki nie liczyłam.
A trawniczek twój mięciutki.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies