Mowa o trawnikach ha ha mego połowy nie ma pod drugą połową grasują krety co krok to górka ale wola Boska to mój dziś brzydki wiosną moooooże bedzie piękny Pozdrawiam głowa do góry
U la la ale wpisow... dziekuje za wszystkie dowody sympatii.
To chyba moja najlepsza róża... chociaz te długie baty mniw denerwuja...ale wszystkie sa takie w tym roku
Dziś padał grad.. deszcz i jak na październik przystało piźdiernikowało..
Myślałam, że jak kupię to się wezmę i posadzę.. nie wyrabiam... chyba zadołuję w warzywniku w którym wystarczy wypielić werbenę i inne ziele.
Stary gril stoi do wywiezienia całe lato.. udajemy tak jak ja że tego nie ma.. sporo tam doniczek i sporo już wykopane..
Przed wczoraj upinkoliłam bonazaja dla ubogich.. wnerwiał..na tempo ciachałam.. i dopiero tera zobaczyłam na foto, że jednej kuli nie przycięłam.. i po to są potrzebne fotografie
Sosne też zmniejszyłam o 1/3 bo mi zarosłą pół ogrodu i nie widziałam co za oknem się dzieje.