mira napisał(a)

To nie jest sucho..to jest megasucho.. za to podlałam jedną rabatę. Jutro chyba zacznę podlewać.. bo wszytko pada, nawet stare hortensje zwiędły



No jak ja Cię rozumię - to megasucho tak psuje nastrój i wyjątkowo słucham narzekania - w sobotę podlewałam też a w nocy był przymrozek też.

taki klimat

Podlewałam raz albo dwa, teraz jedną rabatę.. nawadnianie dla RH się popsuło.. test na wytrzymałość dla ogrodu.. co przetrwa to będzie.. szkoda mi tylko RH i azali bo to odbije się na kwitnieniu w przyszłym roku. No i liście pogubiły w duzej ilości Tylko konewki się przewalają po ogrodzie.. bezużyteczne Tak mało czasu na ogród to jeszcze nigdy nie miałam. Ale w tym też może być jakiś cel..bo pora zrobić zmiany.. pożegnać się z kapryśnikami..

Jedyne znośne róż w tym roku.. tylko dlaczego róża Lawender Flawer Circus ma wysokość ok. 3,0m!!!!! róża Hansestadt Rostock niezawodna.. najzdrowsza i najładniejsza.. i tylko ok. 2,0m w porywach Jeszcze Graham Thomas jest na rabacie, ale takk jakby go nie było.. mały, słaby wypuszczone 2 baty wiar złamał..ale nie żal mi go. Bo tak strajkuje po przesadzeniu, od 3 lat.

Jesień przyszła i nie ma na to rady..dobranoc, bo zaraz pobudka..... buuuuuu ale te pierwsze foty z poranka musiałam wrzucić ku pamięci..

Więcej fotek nie mam..

Hochla sie przebarwiać zaczyna..

Aniu, mimo wszystko widoczki, które pokazujesz miłe dla oka Spokoju życzę

Piękne jesienne przebarwienia pozdrawiam

Czytam o gradzie i to mi się nie podoba
Aniu, czy nie śpisz? Posty w środku nocy
Też mam doniczki do sadzenia i też zadołuję bo będzie szybciej

Unikatowe zdjęcia Aniu....cudownie jesień u Ciebie zaczyna

Obłędne kolory już masz
Cudnie nawet z doniczkowem
Aniu tak późne cięcie bonsaia nie umrozi zimą....wydawało mi się , że tylko do połowy sierpnia wolno i nie ciachałam teraz moich kulek tujek bo się bałam, a proszą się bardzo. Wiem, że u Ciebie brak czasu, ale może masz takie cięcie już wypróbowane wiec pytam.

Aniu widoczki z Twojego ogrodu jesienne bardzo mi się podobają.Bonzaje ful wypasik. No i nie ma tego złego ....jedne wywalisz inne posadzisz zawsze jakaś zmiana.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Obłędne kolory już masz
Cudnie nawet z doniczkowem
Aniu tak późne cięcie bonsaia nie umrozi zimą....wydawało mi się , że tylko do połowy sierpnia wolno i nie ciachałam teraz moich kulek tujek bo się bałam, a proszą się bardzo. Wiem, że u Ciebie brak czasu, ale może masz takie cięcie już wypróbowane wiec pytam.

Nie zależy mi na nim, wiec jak padnie to trudno.. cięcie przynajmniej 3 razy w roku, średnio 3 godziny... to mam cały dzień wolny. Szara pleśń też mu się wiosną przyplątała wiec wygląda niezbyt okazale..
Powinno się ciąć gdzieś do początku września.. ale .. jak sienie ma co się lubi, to się lubi co się ma.. jeszcze cisy wyrównam.. jak zdążę Na razie znów wygląda na przymrozek nocny.. wykopane bylinki leża od ponad tygodnia luzem, reszta niepodlana w doniczkach.. trudno taki rok...
Szukałam na necie kto klonuje ludzi ale nie znalazłam, wiec muszę trwać dalej w tym stanie.. i z drugiej strony się cieszę bo jest praca..
Trzeba sobie powiedzieć jasno i wyraźnie, pracochłonny i wielki ogród dla kobiety pracujacej w nienormowanym czasie pracy jest wyzwaniem które przerasta w każdym calu. Za nic puki się da nie wymienię ogrodu na mniejszy... ale muszę go zmienić na mniej pracochłonny.
Dzięki temu, że nie mam zupełnie czasu na ogród to mam full ekologiczny ogród.. wyjątek stanowią 4 opryski na ćmę bukszpanowa.. atak zero innej chemii, zero nawozów sztucznych i zero naturalnych ..

Dobra kłamałam.. ale to ostatnio modne.. raz nawożony trawnik i raz różaneczniki Sztucznymi nawozami.