Aniu kiepsko z tym mrozem. Ja nigdy nie okrywałam roślin w ogrodzie- mają sobie dawać radę same. Ale jak tak zaczęło mrozić to mi się żal zrobiło Amanogaw i te zaczęliśmy okrywać a później co sie jeszcze dało.

ren133 napisał(a)

Aniu
A jakie to są? Jaki kolor?
Tworzą masę ... o tej porze brakuje mi czegoś przy łysych jeszcze hortkach ... tylko czy one dadzą radę w półcieniu?

Dadzą radę, moje rosną przy ścianie zachodniej, to też ni maja słońca dużo.. może dlatego tak cisną do góry bo szukają słoneczka. Liście maja też piękne wiec niech gonią w górę.. po mrozie były przezroczyste i leżały.. ich najbardziej było mi żal ..

Piwonia to Coral Sunset, w pąku pomarańczowo-różowa (świeci kolorem po oczach), potem taka zmienna, przechodzi w kremowy na koniec.. Kwiaty ogromne ma.
To foty tego samego krzewu...

SlonecznyOgrod napisał(a)

Kwiatki oblecą, no trudno, ale rośliny nie wymarzną myślę,że odbiją.
Ale żagwiny masz przepiękne, muszę sobie nabyć. One już kwitną tak wcześnie na skalniaku?

Dokładnie, teraz padną liście, kwiaty, ale mała szansa na wymarznięcie bryły korzeniowej. Co nie zmienia faktu, że uprawiamy te nasze roślinki dla ozdoby, a rok czekania to dłuuugo.
Żagwin kwitnie wcześnie.. u mnie się rozkręca.. 2 dni słoneczka i zakwitnie cały..

Koniec przerwy... było tak pięknie, ale o dziwo kwiaty wszystkie nie opadły.. może kilka czereśni dojrzeje.. oby bo prze cały sezon te drzewka mnie denerwują.. ładne jak kwitną i jak dają owoce..
Edit..foto sprzed przymrozków. Czy kilka stopni na minus to jeszcze przymrozek???

Ja tam nie wiem czy kilka stopni na minus to już czy jeszcze przymrozek ślag mnie trafia na tą pogodę..a może raczej na temperaturę, bo deszcz podczas ciepła strzymam z przyjemnością
Trzymam kciuki za Twoje czereśnie no i wzdycham do żagwinów
Ściskam mocno

Zima jest be...piękne masz żagwiny i piwonie

Czy Ty im coś podsypujesz, u mnie nie chcą rosnąć?

Witam poświątecznie
U mnie mrozu odpukać nie było, ale za to dziś rano śniegu nasypało i tulipany stały w śniegu, razem z szafirkami i sasankami. Syn wyniósł mi już meble ogrodowe i podstawy pod parasol, a tu zima wróciła...
Zapowiadają duży mróz każdej nocy w tym tygodniu - nie wiem jak dadzą radę peonie drzewiaste...maja już śliczne, wielkie pąki....

Muminkowanie jest fajne - u mnie tez oboje szaleli całe święta i w domu i w ogrodzie, choć pogada ogrodowym uciechom nie sprzyjała.
Pozdrawiam Aniu!

Aniu napisałas takie zdanie u oli Leon (Z normalnych tulipanów te u mnie też są pierwsze I jako jedyne kwitną już 3 rok z rzędu i nie zanikają ) ,możesz dokładnei określić o których pisałaś? jak odmiana?

Kindzia napisał(a)

Melduję, że do wczorajszej nocy u nas jeszcze nas mróz nie odwiedził...i oby tak zostało.
Nie okrywam, nie mam możliwości.

ja też kurczowo trzymam się tej nadzieji

A chciałam kupić grujecznik, może jenak nie, jak zobaczyłam zdjęcie po mrozie( Współczuje i tego się boje i u nas, a lilie Aniu? wymroziło? Już mi wystarczy ile róż po zimie wymroziło Życzmy sobie ciepła i cierpliwości.