U mnie z tulipanami też marnie a te co wykazały mają liście pozwanego więc znowu grzyb i tu nawet podlewanie i pryskanie nieskuteczne więc do wyciepania.
Turzyca za to ładnie przezimowały​.ML wymieniane w zeszłym roku chyba znowu zdechły.

Anula gdybym 3 tygodnie temu miał tą wiedzę, którą mam teraz nie było by pogromu, a teraz trzeba ratować to co zostało, ale nie oddam bukszpanów takł łatwo oj nie. Trochę kasy mogę jeszcze stracić na ich ratowanie, ale nie ukrywam, że załamany jestem całą sytuacją

Sebek już przeczytałeś więc wiesz co się dzieję. Na sto procent pewien tego co napisałem nie jestem, ale wszystkie opisy i zdjęcia się zgadzają.

Gosiu mocno podlewać nie będę, ale tak zrobię bo chciałbym coś uratować, a Danusia pisała w wątku o chorobach bukszpanu, że Topsinem można też podlać bukszpany.

malgorzata_szewczyk napisał(a)

U mnie z tulipanami też marnie a te co wykazały mają liście pozwanego więc znowu grzyb i tu nawet podlewanie i pryskanie nieskuteczne więc do wyciepania.
Turzyca za to ładnie przezimowały​.ML wymieniane w zeszłym roku chyba znowu zdechły.

Wiesz co Ci powiem, wolę mimo wszystko łagodniejsze zimy jak na razie dosłownie żadnego pozytywu z śniegu i mrozów nie ma. Choroby od samej wiosny się panoszą, strat mnóstwo, a robactwa też pełno już jest.
Wiem jedno u siebie tulipanów już raczej nie będę sadził bo nie współpracują ze mną.

Luki, trzymam kciuki, by twoje działania przyniosly efekt. Ratuj, co się da.
Współczuję.

Łukasz, przykro mi strasznie, że takie straty odnotowałeś
Będę trzymać kciuki za bukszpany i po tym, co piszesz, aż mnie strach ściska, że oparłam zagospodarowanie przodu głównie na kulach bukszpanowych. Mam bardzo dużo ID, jeśli byś chciał. Miałbyś wreszcie powód, żeby mnie odwiedzić

Witaj Łukaszu, cieszę się że trafiłam na rozpoczynający się wątek i mogę podglądać tak trochę "od początku"



Ogród przecież piękny masz, bez dwóch zdań...a jak czytam o stratach to jest mi smutno
Współczuję bardzo

Łukasz, bardzo Ci współczuję straty tak pięknych bukszpanów Mam nadzieję, że opryski pomogą i resztę uda Ci się uratować. Jednocześnie dziękuję za instrukcję ratowania bukszpanów, bo moje też jakieś dziwne zaczynają się robić.

Luki współczuję ogrodowy h strat i kłopotów. Jesli tylko chcesz nspusz adres na priv i jeszcze w tym tygodniu ID Ci wyślę, zaden problem. Miło będzie poratowac kolegę w biedzie.

Będę też czujna na buksy w dobrej cenie w razie w. W jednej szkółce w zeszlym roku widziałam dość duże po 5zł , ale,że ja zupełnie nie bukszpanowa to nie wzięłam.

Kurcze Łukasz współczuję strat.
Trzymam kciuki za resztę roslin