Jolu dla mnie miedzian na bukszpany jest bezużyteczny, ale to moje zdanie bo może badania mówią coś innego. Miedzianem pryskałem wiosną i nic to nie dało. Zobaczymy jak się będzie sytuacja rozwijać, szkoda że nie zapowiadają co najmniej tygodnia bez deszczu.

Magda niestety wszystko już azofoskę dostało, ale tak po całości, opryski bym zrobił gdybym cokolwiek na ich temat wiedział niestety czasu nie mam na czytanie na ich temat.
Może później z takimi opryskami podziałam.

Wojtku no niestety tak, tragedia.

Asiu wiedza na forum jest, więc gdyby się coś działo to wystarczy pytać i szybko reagować, na razie trudno byłoby mi zrezygnować z bukszpanów.

Kocimiętki to już wielkie poduchy


Pozytyw jest w moich czosnkach wielkoludach, było 8 jest 15 i to na dodatek jeszcze większe.


Liście mają ładne błyszczące i jak pająki, nie takie sterczące jak np Gladiatory.


Globemastery z lidla jakieś oszukane bo mają liście jak Gladiatory, chyba, że te moje to jeszcze coś innego niż Globemastery, ale raczej w sklepie coś innego sprzedawali.

Kojarzycie tą zarazę całe łany znów mam, przynajmniej co pielić będzie


Iryski ładnie kwitną


Front działań przeniósł się na drugi koniec rabaty, ale na razie wielkie burdello panuje.


Taki absurd w bukszpanach, zdrowy i zaraz obok zniszczony.


I pierwszy tulipan dla wszystkich, jakieś małe te tulipany, ale są


Wybaczcie w odwiedziny nie wpadnę, a już mi głupio tak bez zaglądnięcia do innych, ale już niedługo powinno być więcej czasu

U mnie tez tulipki te co juz sa male bo nie wykopuje na zime dlatego chyba. Co do bukszpanowej obwodki u mnie podobnie. Zaznaczam nowy wątek bo mi uciekł. Pozdrawiam

Iryski masz ładne 2-kolorowe, u mnie tulipany od wczoraj dopiero zaczęły kwitnąć.
U wielu osób tak wyglądają bukszpany.Nie martw się na zapas.Rabata z tujami ładnie się zapowiada,pozdrawiam.

Złapałam pierwszego tulipana

burdello oznaacza że będzie po nim ład i porządek

a miałem chemie ograniczać...

Łatwo się mówi ograniczać... jak już dopadnie ZŁO... to w nosie mamy ograniczenia... nasz kasa, praca i poświecenie... trzeba czasem złamać zasady.. Poza tym jak nie dopuścimy by choroba atakowała wszyto w koło, to warto zastosować chemię..

Lawenda jeszcze śpi.. nawet u mnie.. widziałeś suche badyle. Ale one ruszą.. niech się ociepli na dobre..

I buziak wielki za wizytę.. mam kaca moralnego , że tak krótko.. i że musiałam (chciałam) uciekać na zajęcia.. na drugi raz poprawię się Jesteś zawsze u mnie bardzo mile widziany, nawet jak jest taka baba jaga czasowa jak teraz

I przy kazi znalazłam bukszpana chorego.. bukszpan musi mieć przestrzeń.. moje zawalone kaliną zachorowały,. Korzystam z Twojego doświadczenia.. w pierwszy wolny dzień muszę je doprowadzić do porządku by choroba nie poszła dalej.. czyli w święta ..

Mala_Mi napisał(a)

I przy kazi znalazłam bukszpana chorego.. bukszpan musi mieć przestrzeń.. moje zawalone kaliną zachorowały,. Korzystam z Twojego doświadczenia.. w pierwszy wolny dzień muszę je doprowadzić do porządku by choroba nie poszła dalej.. czyli w święta ..

Przestaję narzekac, że mam wietrzną działkę i ziemię, na ktorej woda nie chce się zatrzymać.

Hej Łukasz jak to mozliwe że mnie tu jeszcze u ciebie w nowym wątku nie było ??!
Zaznaczm więc i melduje że jestem
Bukszpanowych problemów współczuje, u mnie po zimie jedna kulka do wyrzucenia, reszta ok

Luki, wiem, ze pisaleś ze nowych kul nie będziesz kupował ale moze ktoś inny skorzysta - i nie wiem czy w kazdym Lidlu ale u mnie sa kule, dosyć długo stały a dzis je dojrzałam przecenione do 17,- z groszami.
małe na obwódki też są.

Pozdrawiam, zaglądam regularnie ale na pisanie nie mam za dużo czasu...