Iwonka dzisiaj faktycznie pogoda nie do prac w ogrodzie ….przewiało mnie okrutnie pomimo kurtki zimowej ,czapki ,szalika ,polaru w pasie ….teraz grzeję się z gorącą herbatką
oby w weekend się polepszyło …..
Buziaki
Ania Witaj u mnie .....nie mam maty nigdzie.....
cześć z cisów mam w kamieniach ,a część w korze -i po całości-i tu i tu jest kilka sztuk żółknących niestety ...u mnie ziemia jest mocno gliniasta ,zbita ,pomimo ,że ulepszana -pewnie za słabo ….
w rabacie z korą niby jest dobrze przerobiona -przez ciągłe przesadzanki i przekopywanie ...a też im coś nie służy -nawet kontrolnie wykopałam 3 najgorsze-i one w ogóle nowych młodych białych korzonków nie mają -strasznie okrojona bryła korzeniowa w nich
czarno to widzę ...na razie co tydzień będę je odżywiać tą magiczną siłą ….może jak będzie cieplej ,to powykopuję te brzydkie i wymienię podłoże całkowicie …
w przedogródku dziś wszystkie kamyczki poodsuwałam -tam korzonki ładne ,białe ,ale przy podlewaniu woda bardzo słabo wsiąkała ….a ziemia była wilgotna....
dziś było za zimno na większe działania ….jak się ociepli ,to będę wokoło nich kopać i wymieniać tą zbitą glinę ( pewnie mści się kiepskie przygotowanie podłoża ) i sprzedawca kazał mi sadzić w tych workach ….a ja je pościągałam ….może też temu ...nie wiem
przy tych odsunęłam kamyki
tu pierwsze w korze ,później w kamykach
a te tu są w rabacie i tez niektóre są marne …
no nic ….powalczę o nie do jesieni ….muszę dokupić tej magicznej siły ,bo dziś już 2 zużyłam
za pochwały basenu -dziękuję …
przekaże eMowi-chętniej będzie kończył swoje dzieło ….a Twój też się na pewno fajnie wkomponuje
cieszę się ,że Ci się u mnie podoba ....
jestem ciekawa ,co za rewolucje z przodu domu zrobisz
Basiu to klony i w dodatku na 2 i 4 zdjęciu te same -tylko różnica 3 lat pomiędzy nimi
te dorodniejsze mam 3 sezony ,a te maluchy są z jesieni -jeszcze mi brakuje 1 do dokupienia ….nie pamiętam odmiany niestety ….ale jak w końcu będzie można ruszyć do szkółki ,to się dowiem co to za one
miały być bezproblemowe i lubiące kiepskie warunki -wiatr i słońce i jak na razie take są '
uwielbiam je o każdej porze roku
Hmmm... Czyli może problem leży jednak po stronie braku wody. Że jutę z korzeni zdjęłaś to bardzo dobrze, mimo, że ona bio, to jednak trochę się rozkłada i blokuje rozrost korzeni, no i żeby się rozłożyła potrzebuje naprawdę mokro mieć. Czasem też pod nią potrafi się zrobić miejsce bez ziemi i też roślina obumiera. Patrząc na Twoje misiaki sądzę, że potrzebują wody i będzie im dobrze
Rewolucji na froncie aż sama się boję, ale pokażę jak już będzie w trakcie i po, żeby nie zapeszyła
Aniu….zobaczymy ...będę teraz o nie mocno walczyć ….szkoda mi ich ,bo już bardzo urosły …..ale będzie co ma być ….albo się wezmą w garść ,albo pójdą do nieba ,a ja posadzę tuje
Buziaki
A ja myślałam, że cisy są bezproblemowe. Nie wiem gdzie wszyscy kupują baccaty do formowania bo u nas od zeszłego roku takich nigdzie nie ma. Pojechałam do Auchan ogród w maseczce i rękawiczkach a tam też tylko Dawid, Wojtek, Hicksii i Hilli. To chyba z żadnych nie zrobię kulek.
A w ogóle to u Ciebie już całkiem nie łyso .