Ja też zaczynam iść w żółty, ładnie rozświetla. Ale NARAZIE interesuje mnie tylko ten rozbielony, limonkowy, słoneczniki i forsycje nadal nie wchodzą w grę
Haha, tam dziada z babą brak, choć gdyby wpadła do mnie Hania lub Kwartecik, zaraz by z tego bałaganu spójną kompozycję stworzyły One potrafią zrobić kontrolowany piękny busz
Do chwili, gdy nie myśleliśmy o powiększeniu działki, to właśnie tam wsadzałam wszystko, co mi zostało, co dostałam, a nie miałam pomysłu, jakieś żurawki, które mi się rozmnożyły. Teraz mnie denerwuje, bo obok powstało miejsce łączące obie działki, to sobie chociaż przodek ułożyłam
No masz Ci los...tu jest własnie brzydko
Ostatnie tuje u mnie tam rosną, ale mają piękne limonkowe końcówki, więc przesadzę je, jak już będę miała plan na drugą działkę i aronia na naleweczkę czeka na eksmisję. I parę host
Aaaa i cała hałda drewna czeka na wniesienie do drewutni
Ale dziękuję Asiu, to ten cień od drzew robi robotę
Hahaha moja kępa wygląda i rośnie jak monster, więc mogę Ci odrąbać kawał To są małe, limonkowe słoneczniczki, Lemon Queen. Tylko na tyły, bo rosną wysokie.