Jako wielopniowe posadziłam już Alexandrinę, a jeszcze mi kilka chodzi po głowie Rozważam Black Tulip i Superbę. Myślę, że Lennei Alba też mogłaby być ładna wielopniowa.
Zaraz idę na Twoje everillo
Mam bardzo podobne doświadczenia, mimo przerabiania, po pół roku robi się to samo, dlatego teraz ładuję dobroci po wierzchu, innej metody nie widzę. I sadzę odporne sucholubne rośliny. Też sadzilam tulipany, po 10 się poddałam, właśnie ze względu na tą szarpaninę. Miałam dość.
No dobrze, ogłaszam ostatni tydzień ogrodowy w Tajemniczym Planuję wysadzić resztę cebulek, posadzić jeszcze ze dwie magnolie i ogarnąć ostatnie liście z chodników. Mam nadzieję, że zdążę, bo potem idzie zimno. A dziś rano cyknęłam kilka fotek łysego listopada u mnie
Edit: A! I oczara sobie nabyłam do posadzenia! Ale nie żółtego, o nie!
Ale cudne widoki Nazwa jak najbardziej trafiona. Nie wiadomo co kryje się za rogiem
W kwestii rabat po drzewami to mam podobne doświadczenia.
Nic nie rosło w obrębie ok 5 m od moich dębów. Tj nie umierało ale też nie wykazywało ani odrobiny chęci wzrostu. W tym roku zakupiłam moje pierwsze widły amerykańskie i przekopałam całą rabatę do głębokości ok 0,5m.Okazało się ,że oprócz fragmentów korzeni i popiołu nie było tam kompletnie nic. Teraz czekam czy operacja się udała a pacjenci przeżyją
Czytałam, że do końca listopada można, ja już się orientowałam w pobliskich szkółkach i jadę kupić Najwyżej je owinę matą w razie dużych mrozów i kopczyk z kory zrobię.