Przyszłam się przywitać Podglądam Twój wątek od początku i bardzo mi się podoba to co w tym czasie stworzyłaś w ogrodzie. Ja również powiększyłam niedawno swój ogród i z chęcią będę śledziła, jak Tobie idzie zagospodarowywanie nowej części.
Jeszcze raz wielkie dzięki,za zdjęcia. To istatnie zdjęcie najlepiej dla mnie obrazuje o co kaman Pomijając fakt, że jest przeuroczo ( uwielbiam ten klimat ) to zaczynam rozumieć swoje błędy.
Przede wszystkim ograniczyć ilość roślin i znaleźć łącznik spinający rabaty. Jak u Ciebie kulki bukszpanowe , które łączą pięknie całość. Kontrastowa kolorystyka do bordowo-różowych wiśni i hortensji i zmienna faktura.
Dobra teorię znam teraz musze przejść do praktyki. U mnie niestety kształt tej rabaty nie ułatwia sprawy bo musi wyglądać dobrze i spójnie z 2 stron. Ale mam czas do namysłu .
Dorko, musisz też dać czas tej rabacie, na spokojnie, musi dojrzeć. Ale powiem Ci, że pomysł Ewy z tym drugim małym szpalerem hortensji po ukosie jest wspaniały. Myślę, że mogłabyś tam pogrupować tylko te trawy(seslerie?) , dodać kilka zimozielonych kulek (cisowych, bukszpanowych czy sosnowych) lub choin, kilka krzewów niedużych i będzie pięknie, mówię Ci Ja się bałam krzewów, a teraz ciągle myślę, gdzie by dosadzić
Najgorsze tylko to czekanie, żeby urosło Albo może właśnie najlepsze? Uczy cierpliwości. I pokory.
O, widzisz, Ewo, a u mnie jeszcze cały czas jest. Tylko ja mam taką dość rzadko spotykaną karłową odmianę drobnoowocową Hugin. Może dlatego. U mojej mamy na zwykłej aronii też już dawno nie ma owoców. Bardzo Ci ją polecam, to niewielki kompaktowy krzaczek, ma piękne błyszczące liście, dość drobne ale bardzo liczne błyszczące owoce. Pięknie się przebarwia jesienią. U mnie rośnie chyba czwarty rok.
Specjalnie posadziłam ją na drodze do drewutni, więc przechodząc zrywam garść. I tak od września Nawet mój najmłodszy lubi jej owoce.
Cześć Antracycie No to będziemy się podglądały w nowym sezonie Oj, będzie się działo, choć ja jeszcze tego nie mogę zamknąć. Domówiłam sobie jeszcze 200 cebulek, będę sadziłam w tym tygodniu, wykorzystam te anomalie pogodowe