Żeby zadość uczynić kronikarskiej funkcji mojego wątku

, niniejszym wpisuję ostatnie nasadzenia w bieżącym sezonie, które poczyniłam w ostatnich ciepłych dniach listopada:
- świdośliwa lamarcką,
- aronia śliwolistną,
- pigwowiec Pink Lady.
Wczoraj oczywiście, korzystając z zabójczych promocji, nabyłam kolejne 160 cebulek, które być może wsadzę jeszcze w tym roku

. Porobiłam gdzieniegdzie kanciki, wypieliłam ostatnie chwasty. Obornik leży do rozrzucenia, muszę wrobić w te działania M

Może się uda. Bo ja na te weekend wyjeżdżam na coroczne spotkanie #siłasióstr do Krakowa

Czy pisałam, że posiadam je w liczbie trzech?

Tak więc szykuje się miły zasłużony odpoczynek

Hostom na tarasie zrobiłam ciepłe czapeczki:
A na jesienne i zimowe wieczory zamówiłam stos książek

Niech będzie błogosławiona nasza zmienność pór roku!