Z tego, co wiem, to jedyne miskanty do półcienistych zakątków to Variegatusy. Do hortensji by pasowały.

Trawiasta przesłona dobrze robi tej rabacie. Masz nad czym dumać.

Agatko, Rossi tak ma, niestety. Jeśli nabierze masy to będzie lepiej ale na pewno cieniste miejsce to nie jest dla tego miscanta dobrze. Ja swojego musiałam latem wiązać

Jola, a masz je na pełnym słońcu? Bo właśnie mi o to chodzi, czy w słońcu też się pokładają.

Moje miskanty mają ciasno i się nie kładą. Ja mam jedną rabatę słoneczną i tam naćkane na maksa.

Tak to jest jak się mieszka w lesie, prawda? Każdy słoneczny skrawek na wagę złota, nie?

Zobaczcie, one robią fajną masę zieleni, ale nie napiszę, ile razy je podnosiłam bo dosłownie kładły się na kaliny. To zdjęcie z sierpnia.