Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tajemniczy Ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Tajemniczy Ogród

MartaCho 17:53, 09 lut 2022

Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2093
Brawo Ty! Też zerknęłam dziś na kępy werbeny i stwierdziłam, że to już czas na wycinkę
Ale pewnie do weekendu jeszcze będą musiały zaczekać.
____________________
Marta Ogród zacząć czas
Brzozowadzie... 18:29, 09 lut 2022


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
MartaCho napisał(a)
Brawo Ty! Też zerknęłam dziś na kępy werbeny i stwierdziłam, że to już czas na wycinkę
Ale pewnie do weekendu jeszcze będą musiały zaczekać.

Brawo ja
Tak, tak, zdecydownie werbeny są już do wycięcia, wyglądają teraz jak sine, zagrzybione badyle
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
April 19:14, 09 lut 2022


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 9912
Brzozowadziewczyna napisał(a)

Cześć Jolu! Ja na razie jeszcze z doskoku, ale już mnie ciągnie do ogrodu i na forum.
Wpadniesz wiosną, zapraszam? Może nam jakaś tradycja z tego wyjdzie


Ja bardzo chętnie zajrzę Daj tylko znak dymny kiedy już można, żeby było co oglądać.
Ty też masz zaległą wycieczkę, przypominam Nie odpuszczę.
Ja po pierwszym cięciu zakwasy miałam ze trzy dni. Tak się odzwyczaiłam. W weekend planuję kontynuować. Też muszę wyciąć hakone bo mi zasłaniają ciemierniki.
Miłej pracy w ogrodzie i przy ulach
____________________
April April podbija las Mazowsze
Brzozowadzie... 20:17, 09 lut 2022


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
April napisał(a)


Ja bardzo chętnie zajrzę Daj tylko znak dymny kiedy już można, żeby było co oglądać.
Ty też masz zaległą wycieczkę, przypominam Nie odpuszczę.
Ja po pierwszym cięciu zakwasy miałam ze trzy dni. Tak się odzwyczaiłam. W weekend planuję kontynuować. Też muszę wyciąć hakone bo mi zasłaniają ciemierniki.
Miłej pracy w ogrodzie i przy ulach

To jesteśmy umówione obustronnie
Ja się trochę przygotowałam - ćwiczyłam sobie pilatesik, z kijami (i Cumą) codzienne przebieżki, ale ręka i tak rwie
No to zaczynamy nowy sezon, nie?
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Gruszka_na_w... 22:21, 09 lut 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 21650
Brzozowadziewczyna napisał(a)
A z aktualności - zaczęłam wycinki
Zajrzałam parę razy do Hani Gruszki, zawsze to działa na mnie motywująco wiosną - i wczoraj na dobry początek poszła frontowa z kalinami Mariesii. Nasadziłam tam sobie przebiśniegów, ale sadziłam z doniczek wczesną wiosną - i teraz zakrywały mi je suche kępy hakonek - musiałam się ich już pozbyć
Dziś oczyściłam warzywnik z werbeny, której miałam tam wielkie kępiszcza i astrów.
Ręka boli, hehe, musi się na nowo przywyczaić


Zaczęłam robić za głównego motywatora zimowego wybudzenia.
Nogi z przyległościami wytrenowałam jesienią i zimą. Gorzej z rączkami. Pływanie chyba ćwiczy inne mięśnie niż te potrzebne przy obsłudze jedno- i dwuręcznego sekatora oraz piły typu "lisi ogon".
Już zacieram łapki na myśl o fascynującej lekturze o waszych pszczelich rodzinach. Z pewnością się o to postarasz.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Brzozowadzie... 10:03, 10 lut 2022


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Zaczęłam robić za głównego motywatora zimowego wybudzenia.
Nogi z przyległościami wytrenowałam jesienią i zimą. Gorzej z rączkami. Pływanie chyba ćwiczy inne mięśnie niż te potrzebne przy obsłudze jedno- i dwuręcznego sekatora oraz piły typu "lisi ogon".
Już zacieram łapki na myśl o fascynującej lekturze o waszych pszczelich rodzinach. Z pewnością się o to postarasz.

Jesteś najlepszym motywatorem I na dodatek uwiebiam te Twoje skrupulatne zapisy prac
No właśnie ja nogi też mam w dobrej formie, resztę w miarę również, ale rękę całe życie przeciążam, począwszy od noszenia dzieciaków i myślę, że ten ból będzie już moim towarzyszem. Cóż, mówi się trudno
A na zapiski z "pasieki" możesz liczyć
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
April 12:20, 10 lut 2022


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 9912
Brzozowadziewczyna napisał(a)

To jesteśmy umówione obustronnie
Ja się trochę przygotowałam - ćwiczyłam sobie pilatesik, z kijami (i Cumą) codzienne przebieżki, ale ręka i tak rwie
No to zaczynamy nowy sezon, nie?


Pilatesik, no zazdroszczę. Jaka ty jesteś zorganizowana, przy takiej gromadce jeszcze wykroiłaś czas dla siebie.
Ja niestety po kilkanaście godzin w robocie ostatnio, również weekendy i zastałam się jak stary sekator.
____________________
April April podbija las Mazowsze
mrokasia 13:34, 10 lut 2022


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17805
April napisał(a)


Ja bardzo chętnie zajrzę Daj tylko znak dymny kiedy już można, żeby było co oglądać.
Ty też masz zaległą wycieczkę, przypominam Nie odpuszczę.


Się bym podłączyła drogie koleżanki .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
April 14:37, 10 lut 2022


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 9912
mrokasia napisał(a)


Się bym podłączyła drogie koleżanki .


No ja nawet miałam dopisać że skrzyknę Mrokaśkę i Kwarteta ale nie chciałam tak publicznie się chwalić takim towarzystwem
W sensie że będą mi zazdrościć (żeby przypadkiem ktoś opacznie nie zrozumiał
____________________
April April podbija las Mazowsze
Brzozowadzie... 17:01, 10 lut 2022


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
April napisał(a)


Pilatesik, no zazdroszczę. Jaka ty jesteś zorganizowana, przy takiej gromadce jeszcze wykroiłaś czas dla siebie.
Ja niestety po kilkanaście godzin w robocie ostatnio, również weekendy i zastałam się jak stary sekator.

Ha, mam na youtubie taką sympatyczną instruktorkę Wyjściowe pilatesy dawno odpuściłam, szkoda mi było tych 2-2,5 godzin. A teraz cyk mata i jedziemy
Zaraz się rozkręcimy, ja właśnie wróciłam z ogrodu, ale pogoda była dzisiaj wspaniała, cały front ogarnęłam. Stasinek mi pomagał dzielnie, nie ma to jak kosiarka akumulatorowa w rękach mężczyzny, hehe. Zachęta tysiąc. A na jutro jestem umówiona z najstarszym, więc też popchniemy. Wiosną u mnie pracy jest moc, zawsze myślę wtedy, że jednak te trawy to powinnam ograniczyć. Ale potem dochodzę do wniosku, że to na szczęście jednorazowa sprawa, a potem zostaje tylko podziwianie
____________________
Agata.Tajemniczy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies