Optymizmem powieje, jak się wreszcie skończy ta pora deszczowa. No nie ma kiedy powzdychać na ławeczce, wczoraj kurcgalopkiem przeleciałam ogród w deszczu. Trzeba było chociaż ustalić, co się rozwinęło po nocy Dzisiaj trochę lepiej, ale mokro na tych moich piachach jak nigdy.
No jakaś tajemnicza moc działa na tym portalu, Ty czytasz u mnie, ja u Ciebie A jak jak usiądę do kompa, to otwieram na szybko jeden albo dwa wątki i uzupełniam przy kawce. Ale tylko wtedy, gdy pada. Jak nie pada, nie otwieram kompa, tylko siedzę (siedzę, ha ha ha) w ogrodzie, taki piękny teraz czas. No uwielbiam wiosnę!! Ach! Zwłaszcza jak już mam posprzątane, opielone i tylko to i tamto sobie podzielę, tu coś przesadzę, tam wykopię. Wspaniały czas!
Miłe strasznie słowa piszesz! Chyba sobie wydrukuję te "przepiękne, bogate kompozycje"
Przyznam się Wam, że już nawet zrobiłam fotki przed Świętami. Ale nie zdążyłam wrzucić. I są, jakby to powiedzieć, nieaktualne I takie szare przy tym co TERAZ za oknem. Chyba zmotywuję się drugi raz i jak słońce się zlituje i wyjrzy na chwilę to uwiecznię tą wiosnę.
Taki piękny to czas. Wczoraj nie było, a dzisiaj jest. Szkoda tylko, że możliwości omiatania ogranicza aura.
Gilenie już u mnie rosną. Co się z nimi robi przed/po zimie? Przycina?
Dwie Alden Biesen i "żarcik" wypuściły kiełki. Może się zaaklimatyzują.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ooo, ta wejściowa! Jakaż tam jest zmiana Początki z jałowcami, wierzbą hakuro... Ale ileż ja się o sobie nauczyłam przy tej rabacie To przy niej również poznałam Hanię Gruszkę, moje guru ogrodnictwa Fajnie tak powspominać
Gilenie tnę co roku krótko wiosną. Dobrze im to robi.
Ach Alden i Żarcik! Ciężkie brzemię niosę w tym roku A jak Wam nie skradną serca tak jak mi???
Choć jestem pewna, że Tobie się spodobają, ale jak to różom - trzeba dać im trochę czasu na aklimatyzację. Ta Plaisanterie lubi mieć koło siebie trochę różu i pomarańczy
Róże lubią moją glinę. Nie narzekam na kondycję tych, które już rosną. W pobliżu Plaisanterie rośnie Eden Rose, Louise Odier, a potem Kimono. Między nimi ciemnofioletowy powojnik. Powinno pasować.
Za radę dotyczącą gilenii dziękuję.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz