Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Zana 05:56, 10 kwi 2018

Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539

Do góry

Szacuneczek dla teścia

. Coś niebywałego, jeszcze nie widziałam takiego transportu ziemi.

____________________
Anula, Ogród z rzeźbą

Wendy79 08:35, 10 kwi 2018

Dołączył: 25 mar 2015
Posty: 3203

Do góry

Piękne skrzynie widzę powstają w warzywnym

Powtórzę za innymi: transport ziemi mistrzostwo, z tym, że mój mąż problemu by z tym nie miał, to mu lepiej nie pokażę, jeszcze by tak chciał

____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn

Anitka 08:47, 10 kwi 2018

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857

Do góry

tulucy napisał(a)

Anitka a czemu nie polecasz takiej szklarni z poli? Bo ja mam na oku, a przy dzieciach i ogólnie wolałabym nie mieć szkła, chyba że hartowane bo mam niestety rozmach...

Kupiliśmy to cudo trzy sezony temu. Złożenie wyższa szkoła jazdy, a my naprawdę juz nie jedno według instrukcji już składaliśmy. Po pierwszej burzy część elementów odleciało. M szukał u sąsiadów. Jedną zobaczył nawet obok wystawionego kontenerka na śmieci. Nawet większy wiaterek potrafi wydmuchać te elementy z poliwęglanu.
M zrobił dodatkowe wzmocnienia z aluminium, troszkę pomogło, ale to co wyleciało ze środka i wymaga rozebrania części, żeby to wsunąć już nie do włożenia. Trzeba by sporą część rozebrać.

A po 3 sezonach część tych elementów popękało i kruszy się w rękach, szczególnie te w dachu, bo tam słońce mocno operuje. Popękane wpadają do środka lub odlatuję.

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka

Anitka 09:05, 10 kwi 2018

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857

Do góry

Krakus napisał(a)

po tym poznac ogrodnika że Em nie protestował

Czułam, że jak to zdjęcie wrzucę na forum to jakiś mężczyzna się odezwie. No i proszę. Odezwał się. I byłeś nawet Krakusie pierwszy. Dla mnie samochód w ogrodzie równie potrzebny jak taczki. M nie protestołm, nawet był kierowcą

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka

Anitka 09:06, 10 kwi 2018

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857

Do góry

BKosimkArt napisał(a)

No to świetny pies naprawdę! Poczochraj go ode mnie

Poczochrany

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka

Anitka 09:11, 10 kwi 2018

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857

Do góry

BKosimkArt napisał(a)

O matko!!!! I córko!!!
To zamiast słoików tak??
No takiego przewozu ziemi jeszcze nie widziałam

Pokazałam mężowi Wasze inspekty, podziwiał... bardzo mu się podobały

O matko!!!! I córko!!! - to ulubione powiedzenie mojej córy, ale gdy ten transport zobaczyła to go nie użyła. Zna możliwości swoich rodziców - oszołomów. Sama w dżungli nieraz wracała do domu

Na słoiki nie było już miejsca.Tylko trochę makaronu własnej roboty teściowa dała.

M zbierała się do nich od jesieni i tak mu jakoś zeszło.

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka

Anitka 09:17, 10 kwi 2018

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857

Do góry

anbu napisał(a)

O rany! Pierwszy raz widzę taki transport Fajnie mieć teścia zapalonego ogrodnika

U nas to normalka. Wszystkie meble, pralki, drewno do kominka, wory ziemi, rośliny min przewozimy. Teść od kilkudziesięciu lat działkę uprawia, fajną ma ziemię, przerobioną, co roku dużą dawkę kompostu daje. Ma jeszcze gołębie i ziemię nawozi tylko nawozem naturalnym. Nic tylko brać bagażnikami

____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka

Anitka 09:17, 10 kwi 2018

Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857

Do góry

Milka napisał(a)