Tak, tak, skąd ja to znam. Cała kuchnia z I. przewieziona naszą małą Corsą i kanapa też z I. Najgorzej jednak nam szło z kalinami od Zagajanki. Teraz słomę pod truskawki będziemy wieźli, no ciekawa jestem tego

Wendy79 napisał(a)

Tak, tak, skąd ja to znam. Cała kuchnia z I. przewieziona naszą małą Corsą i kanapa też z I. Najgorzej jednak nam szło z kalinami od Zagajanki. Teraz słomę pod truskawki będziemy wieźli, no ciekawa jestem tego

A co kaliny nie chciały wsiąść do auta na małą wycieczkę Kuchnia i kanapa na pewno nie protestowały. Słoma to chociaż lekka i auto nie siądzie Wyobrażam sobie minę policjantów, gdyby was zatrzymała z tą słomą.
A mnie kusi zabranie od teścia obornika gołębiego A to dopiero byłoby wyzwanie

Siedzę z nosem przy komputerze a za oknem wiosna w pełni. Dopiero, gdy wyszłam podlać maliny zobaczyłam, że magnolia zakwitła. Pączki ciemno różowe stąd nas zmyliło, że to 'Susan' będzie. Na początku kwiat jasnoróżowy, później robi się biały.

Szafirki białe wyszły.

I pierwsze paki kwiatowe tulipanki pokazały - 'Exotic Emperor'

Tulipanowiec i graby liście wypuszczają.

Berberysy całkiem już spore liście mają.


Na skalniaku.

Wrzucam na koniec i zmykam do pracy. Aż szkoda ogródek zostawiać. Pozdrawiam wszystkich, którzy dzisiaj też w pracy. I tych też pozdrawiam, co szaleć w ogródkach dzisiaj będą

Anitka napisał(a)

Wrzucam na koniec i zmykam do pracy. Aż szkoda ogródek zostawiać. Pozdrawiam wszystkich, którzy dzisiaj też w pracy. I tych też pozdrawiam, co szaleć w ogródkach dzisiaj będą

Uwielbiam te narcyze
Niestety pokusiło mnie, żeby je posadzić w donicach na balkonie i ok 50 szt przemarzło musiałam wszystkie wyrzucić

Kokesz napisał(a)

Uwielbiam te narcyze
Niestety pokusiło mnie, żeby je posadzić w donicach na balkonie i ok 50 szt przemarzło musiałam wszystkie wyrzucić

Czytałam o tym u ciebie, tylko nie wiedziałam, że o o tą odmianę chodziło. Szkoda ich bardzo.
U mnie przetrwały w donicach, te które nie wyciągałam z nich po przekwitnięciu. Stały całe lato, jesień i zimę obok kompostowników. Na zimę tylko z wierzchu nakryłam suchymi liśćmi. Szybko na wiosnę ruszyły.
Natomiast te cebule, które wyciągnęłam z ziemi w lecie i wsadziłam ponownie późną jesienią i stały w podobnych warunkach niektóre znaku życia nie dają. Musze tam pogrzebać w ziemi.

Mam jeszcze zostawione z zeszłego roku w gruncie. Te też przetrwały i lada moment zakwitną.

Cieszę się, że nie jestem osamotniona w wożeniu ziemi, choć nie w takich ilościach A rośliny jeżdżą w tą i z powrotem.
Rodzinka czasem tylko narzeka, ale bagażnik duży i wszystko się mieści.
Pozdrawiam. Też czekam na sobotę.

a pokarzesz tulipanowca w sezonie bo zastanawiam sie nad tym drzewem ? wiosna /lato/ jesien ?