Narcyzom pewnie nic by się nie stało gdyby były w innych donicach np ceramicznych ale były w metalowych z dość cienkiej blachy.
Zawsze te donice dołowałam w ziemi ale już mi się jesienią nie chciało bo trochę nadwyrężyłam rękę przy sadzeniu tylu cebul no i masz, trudno...
Anitko, jaka cudna wiosna u Ciebie, a magnolia ma wspaniały pokrój, nie rozłazi się na boki tylko jest smukła. To jaka to odmiana wiesz? Jakaś gwiaździsta, różowa?
Nie mam żadnej magnolii, kiedyś miałam soulangeana alexandrina ale przesadziłam bo rosła jak szalona a kwiaty miałam brudny róż i mi się nie podobała. Chyba to wyczuła bo nie przeżyła po przesadzeniu. Teraz trochę żałuję ..
Wczoraj po pracy pojechaliśmy po druga partię ziemi. Ja roślinki z całej Polski zwożę
Właśnie sobie uświadomiłam, że w żadnej szkółce jeszcze w tym roku nie byłam
Krakusie ja mam go dopiero trzeci sezon, zastąpił magnolie, która do kamiennego kręgu przeprowadzkę zaliczyła. I to jest odmiana 'Fastigiata' - forma kolumnowa, bo ma tego zwyczajnego miejsca nie ma u mnie, ale ty masz sporą działkę.
Stosunkowo szybko listki wypuszcza, bo już teraz.
Tak wyglądał pod koniec kwietnia zeszłego roku.
Początek maja.
Tulipanowiec jesienią. Zaczął się przebarwiać w pierwszym tygodniu października, ale tu znaczenie ma pogoda.
Z czasem przybiera takie miodowe wybarwienie.
I jeszcze jedna ważna informacja, której jeszcze się nie doczekałam to kwiaty żółtawo-zielone, u nasady intensywnie pomarańczowe, dość dużych rozmiarów, przypominające kształtem wielkie tulipany, dzięki którym zawdzięcza tulipanowiec swą nazwę. Pojawiają się one od maja do czerwca i utrzymują na pędach przez około trzy tygodnie.
Wiosna szybko nadrabia zaległości. Jeszce tylko deszczyk potrzebny. Exotiki na bank jako pierwsze zakwitną. Dobrze, że je posadziłam na przodzie okręgu.
Trudno jest z tym wszystkim wyrobić się w odpowiednim czasie. Ja też nie zdążyłam tych donic zadołować i drzewa zrobiły za mnie robotę i liści do doniczek troszkę nasypały i to to chyba pomogło.