Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

anabuko1 12:16, 19 lis 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24122
Fajnie wyglądają te wszystkie oprószone śniegiem roślinki. I zdjęcia .
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Zana 13:03, 19 lis 2018


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Widoki z Twojego ogrodu zawsze dostarczają moc wrażeń, nawet z drzewami bez liści. Wysprzątane, odpicowane na cacy, możesz zalec pod kocykiem na zimę i spokojnie czekać na ogrodową wiosnę.

Dialog z Młodym boooooski. Skąd ja to znam?. I to zdziwienie, że ta trawa ciągle jeszcze rośnie, och jak ona nie ma litości dla tej przepracowanej młodzieży. Ileż latek liczy sobie Twoje pacholę (jak to Hania/Gruszka określa swoje latorośle i jakoś mi się tak przejęło i przyjęło)?
____________________
Anula, Ogród z rzeźbą
Krakus 13:17, 19 lis 2018


Dołączył: 29 sie 2013
Posty: 1402
Anitka napisał(a)
W sobotę byłam w pracy, później zakupy i już po ciemku wróciłam. Wniosłam tylko oliwki do garażu. Ile się mądrych i praktycznych rad dowiedziałam.
Proszę syna: -Pomóż mi oliwki włożyć do garażu.
-Jakie oliwki?
-Te z tarasu.
-Skąd one tam się wzięły jak ja je z tobą na jesień do garażu zanosiłem?
-Bo je wyniosłam z tatą na wiosnę na taras.
-Po co? Jak teraz trzeba je znowu tam zanosić. Nie mogły tam stać?
-Nie. Bo za mało światła tam mają.
- Przecież są tam lampy - nic nie kumam. A nie mogą zostać na tarasie? Nie trzeba będzie ich na wiosnę wynosić.
-Nie bo ma być poniżej zera. A to są rośliny ze strefy śródziemnomorskiej i je mróz zmrozi.
-To dobrze, nie będzie już trzeba ich przenosić.
- Szkoda by było.
- A nie byłoby lepiej coś w tych donicach posadzić co w naszej strefie rośnie?
- I tu matkę zagiął

I tak jeszcze przez 20 minut



he he
mogłas odopweidzieć...ok to od jutra płacisz za rachunki 1/3 to będą środki na nowe rośliny może by sie ugiał
____________________
Zielonym do góry...
April 13:18, 19 lis 2018


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11559
Anitka napisał(a)
W sobotę byłam w pracy, później zakupy i już po ciemku wróciłam. Wniosłam tylko oliwki do garażu. Ile się mądrych i praktycznych rad dowiedziałam.
Proszę syna: -Pomóż mi oliwki włożyć do garażu.
-Jakie oliwki?
-Te z tarasu.
-Skąd one tam się wzięły jak ja je z tobą na jesień do garażu zanosiłem?
-Bo je wyniosłam z tatą na wiosnę na taras.
-Po co? Jak teraz trzeba je znowu tam zanosić. Nie mogły tam stać?
-Nie. Bo za mało światła tam mają.
- Przecież są tam lampy - nic nie kumam. A nie mogą zostać na tarasie? Nie trzeba będzie ich na wiosnę wynosić.
-Nie bo ma być poniżej zera. A to są rośliny ze strefy śródziemnomorskiej i je mróz zmrozi.
-To dobrze, nie będzie już trzeba ich przenosić.
- Szkoda by było.
- A nie byłoby lepiej coś w tych donicach posadzić co w naszej strefie rośnie?
- I tu matkę zagiął

I tak jeszcze przez 20 minut




Wspaniałe
Logiki dziecku nie możesz odmówić. Ma absolutną rację. Jakbym swojego syna słyszała.
Ale niestety...rozum śpi... jak śpiewa pewien artysta, tak my reagujemy na nasze chciejstwa ogrodowe Będziemy się martwić później.... czyli właśnie teraz.
Ja walczyłam z mężem o wstawienie cyprysów. Ale tego to mogę przynajmniej szantażować
____________________
April April podbija las Mazowsze
Dorota123 16:58, 19 lis 2018


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Twoja rozmowa z synem rozbawiła mnie, aż zaniosłam laptopa do syna żeby przeczytał. Też czasem podobnie ze mną dyskutuje, ale dopiero jak już zrobi o co poproszę. Ja mam zadołowane w dużych wiadrach 4 róże na pniu i je trzeba będzie wnieść do budynku gospodarczego.
U nas też trochę posypał śnieżek i też trawy nie powiązane, róże nie okopczykowane. Aktualnie szpital w domu, moi panowie zwlekli do domu jakieś choróbsko i mnie też zarazili.
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
Anitka 14:44, 11 gru 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
sylwia_slomczewska napisał(a)

Ja też w tym roku bez czołówki
Kilka setek... Oj będzie się wiosną działo na rabatach


Oj, będzie. Dobrze,że posadziłam tak późno to nie zaczęły wschodzić za wcześnie, bo tak kiedyś miałam, w grudniu z ziemi wychodziły.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 14:45, 11 gru 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
sylwia_slomczewska napisał(a)
Aaa zapomniałabym macie pozdrowienia od Kondzia i A


Dzięki, pewnie dalie przywozili
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 14:47, 11 gru 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Iwk4 napisał(a)
Jej, się napracowaliscie. Ogród nadal pięknie się prezentuje. Bajka normalnie


Tak, to były bardzo intensywne dni. Od tego czasu nic nie robiłam, tylko kilka trawek tydzień później powiązałam.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 14:49, 11 gru 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Perfekcja w każdym calu Ogród wysprzątany nieziemsko.Pozdrawiam perfekcyjną rodzinkę


Ta perfekcja to tylko w obiektywie widoczna. Po kątach, zakamarkach już bardziej przyziemnie
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 14:52, 11 gru 2018


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
kasiek napisał(a)
Alez Bieszczady s ą urokliwe, muszę je zobaczyć, aż wstyd że jeszcze tego nie zrobiłam Piękne widoki jesienne, masz pięknie i za płotem, tego zawsze mi brakowało...


Kasiu koniecznie, warto tam się wybrać. Ja też dopiero pierwszy raz byłam w Karkonoszach Wstyd To za płotem robi u mnie fajną robotę.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies