Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Milka 16:07, 24 lip 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Ten intruz, to szczawik, też go mam pełno, jego najwięcej w dojrzałych ogrodach; plewię go, w momencie gdy kwiaty zamknięte, a czasami najpierw nożycami górę ścinam i potem plewię, ale chyba chemia pójdzie w ruch, strasznie upierdliwy.
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
UlaB 21:09, 24 lip 2017

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2135
Milka napisał(a)
Ten intruz, to szczawik, też go mam pełno, jego najwięcej w dojrzałych ogrodach; plewię go, w momencie gdy kwiaty zamknięte, a czasami najpierw nożycami górę ścinam i potem plewię, ale chyba chemia pójdzie w ruch, strasznie upierdliwy.


Miłko, a jaką chemią chcesz go eksmitowac zeby nie ucierpialy rosliny? U mnie tez szczawik sie zadomowil - wamcze z nim przez caly sezon ale koszmarne ma te korzenie
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Anitka 17:10, 27 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
UlaB napisał(a)


Miłko, a jaką chemią chcesz go eksmitowac zeby nie ucierpialy rosliny? U mnie tez szczawik sie zadomowil - wamcze z nim przez caly sezon ale koszmarne ma te korzenie

Gdy o tym szczawniku poczytałam to się załamałam. Z tego co się dowiedziałam to chyba najmocniejsza chemia musi być użyta i chyba Miłka ma na myśli taką chemię miała. To prawie jak walka z wiatrakami lub opuchlakami Ale nie będą się załamywać, szybko trzeba działać, bo nie wolno dawać mu się rozrastać. Najpierw jak ktoś w internecie radził, założyłam dużą rękawice, potem końcówki z kwiatami i nasionami mocno łapałam i ściskałam. Później rękę do głębokiego wiadra wkładałam i tam puszczałam i wówczas nasionka w wiadrze strzelały. Teraz muszę powbijać patyczki, do których igri należy powiązać do góry i chemię zastosować. Zastanawiam się czy nie zacząć od tej co koniczynę na trawniku likwiduje. Myślę, że od niej spróbuję.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 17:17, 27 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Tak jak wcześniej pisałam, gdy do cięcia się zabrałam to ostrzegałam, że mnie piekielne moce dopadły, więc niektóre rośliny ku mojej uciesze z ogrodu z tego powodu odpadły. Nie będę na pewno po nich płakać. Na pierwszy ogień poszedł brzydki jałowieć pod ogrodzeniem. Nie wiem co ja myślałam, gdy go kupowałam. Teraz gdy graby urosły miał za mało światła. Na jego miejsce wsadziłam kupioną hortensje ' Limeligth'. Na razie efektu nie ma, ale poczekamy. Na pewno ją wolę niż tego jałowca.





____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 17:31, 27 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Hortensje posadziłam też za kulkami. Myślę, że rozjaśnią ten mroczny zakątek. Pojawiła się też kupiona wcześniej róża 'Red Leonardo' i w jej kolorze pełne jeżówki, miskant 'Morning Ligth' oraz róza 'Alexandra - Princesse de Luxembourg'.
Tu na efekt końcowy też muszę cierpliwie poczekać



____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:02, 27 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Eksmisje też dopadła sosnę, która rosła przy wiacie. Miała chyba za ciemno, bo gałęzie zamiast być sztywne i rosnąć pionowo do góry, to na przekór grawitacji w dół się pokładały.
Oczywiście hortensje też tam powędrowały i na efekty też muszę poczekać


____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:08, 27 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Tu lubię przesiadywać, gdy panuję upały i wieczorkami, gdy papli się ognisko.




____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:12, 27 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
W innej części ogrodu hortensje też już niebawem rozjaśnią ponure zakątki. Z nad trawek już kwiatostany spoglądają.




____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:16, 27 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
Wiem, że już jest dawno minęła pora wycięcia kwiatostanów czosnków, ale u mnie niektóre jeszcze pozostały.




____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 18:20, 27 lip 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7857
I kwietnie jeszcze niezmiennie od maja trzykrotka, choć towarzystwo jej się zmieniło.





____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies