Ulu, Aniu i Miłko informuję, że ja też zaczynam ze szczawnikiem działać. Ale gdy strategię obmyślam to dowiedziałam się przez przypadek, że kolejna jeszcze gorsza inwazja na mój ogród się szykuje. Gdy zajrzałam do wątku boguslaw_r_ zaintrygowało mnie jedno zdanie:
"UWAGA Bukszpan - po ostatnich doniesieniach o azjatyckiej zarazie bukszpanów,
oraz informacjach o występowaniu zarazy w Krakowie bacznie się przyglądam, Łódź od Krakowa nie daleko, lepiej sprawdzić i nie żałować. "
Zaczęłam w internecie temat wałkować i stwierdzam, że nie ma co się szczawnikiem przejmować, bo nadciąga coś znacznie gorszego - CYDALIMA PERSPECTALIS to znaczy ćma azjatycka lub bukszpanowa, a to dlatego tak nazwana, bo jej gąsienice żywią się głównie bukszpanem. W Krakowie sieje już spustoszenie, w wielu miejscach bukszpany zupełnie zniszczone.
http://mmm.drl.pl/ratujemy-bukszpany-cydalima-perspectalis-cma-bukszpanowa/#comment-12612//
http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/krakow/krakowianie-walcza-z-plaga-cmy-bukszpanowej/
Ale mała Mi pisała, że u niej też już się ta gąsienica pokazała. Pojawia się na chwile na bukszpanie, składa jaja i wylęgają się z niej gąsienice. Żeruje od środka, więc jej efektów zerowania na początku nie widać. Gdy juz je widzimy bukszpan jest nie do odratowania. Najgorsze ,że nie mają naturalnych wrogów, no oprócz czujnego człowieka

Ponoć można Mospilan stosawać, ale o dwa razy mocniejszym stężeniu.
Jak powiedział o tym mężowi to powiedzaiła,że nie ma się czym przejmowac, bo przecież niewiele mamy bukszpanów i mże do nas nie przyleci. Ale gdy go po ogrodzie przeprowadziłąm i mu przypomniałam gdzie są kule bukszpanowe ( 35 szt. ) i obwódki bukszpanowe ( 30 m) to już nie był tak optymistycznie do tego nastawiony