Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

koliber 20:14, 08 sie 2017


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3649
Ależ u Ciebie jest pięknie.

Też tak chcę
____________________
Zielona przestrzeń
Anitka 10:17, 09 sie 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
anulajda napisał(a)
Ale miałaś przygodę z jeżami a te piękne oczęta i pyszczek ))
Miałam też taką rodzinkę a nasz york to myślałam że z siebie wyjdzie żeby się do nich dostać ale za jakiś czas się stamtąd wyniosły. Teraz jak coś szeleści to już tylko żaby

To już moja 7 lub 8 eksmisja jeża z ogrodu. Do tej pory w nocy się odbywały, bo pies je w ogrodzie znajduje jak go przed spaniem wypuszczamy. Teraz mogłam przynajmniej zrobić zdjęcia, a nie było łatwo w jednej ręce aparat a drugiej łopata Ta mordka całą rodzinę rozczuliła, gdy po pracy pokazałam im zdjęcia. Nawet zapytałam czy nie chcą wymienić pieska na jeża
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:21, 09 sie 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
anulajda napisał(a)
Debrze że Twoim bukszpanom nic nie jest u mnie też na szczęście nic nie ma jeszcze.
PS.odpukać w niemalowane drewno

Aniu cieszę się, że twoim bukszpanom też nic nie dolega. Mam nadzieje, że nie wywołałyśmy wilka z lasu Dzisiaj przychodzą pułapki feromonowe. I znowu będzie kolejna robota, więc nie będzie cięcia. Chyba w tym roku tym bukszpanom odpuszczę
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:22, 09 sie 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Juzia napisał(a)
Fajna historia

To już kolejna w naszym ogrodzie, tym razem sfotografowana
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:23, 09 sie 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Kamcia napisał(a)

Też się uśmiecham
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:32, 09 sie 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Mala_Mi napisał(a)
U mnie też jeże i jaszczurki, ale od kiedy mam koty to jaszczurki maja się na baczności..
Jak dopadły Cię opuchlaki to wyrzucenie żurawek wiele nie zmieni.. nie ma żurawek zjedzą co innego, a jedzą wszytko. Trawy nie jedzą, chyba że perz i te plamy to raczej coś innego.. mocz psa??? Opuchlaki zjadają mięsiste korzenie, a trawa takich nie ma.

Wiem Aniu, że wyrzucenie żurawek nic nie da, bo od kilku lat zmagam się z opuchlakami, próbuje chociaż ograniczyć ich populację. Też myślał, że nie siedzą w trawie, ale Pani od której biorę nicienie jak mi mówiła kilka lat temu za pierwszym razem co mam z nimi robić powiedziała, że jak zostanie to żebym opryskała trawnik , bo tam tez urzędują. Kobita prowadzi szkolenia i rozprowadza środki ekologiczne. Ja stosuje swoje metody ekologiczne - latarka czołowa i podeszwa bucikowa Wiem, że to mozolna metoda, ale naprawdę wile osobników jej doświadczyło, a ja po jej stosowaniu władowuję na nich flustrację i mam ulgę, że każdy zlikwidowany to 500 larw mniej
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:36, 09 sie 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
koliber napisał(a)
Ależ u Ciebie jest pięknie.

Też tak chcę

Dziękuje, u ciebie też jest pięknie. Ja my kobitki coś chcemy do damy rade. Pozdrawiam
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:51, 09 sie 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Gdy kobieta jedzie do sklepu po coś konkretnego, to często kupuje jeszcze coś dodatkowego Pojechałam w piątek po coś zastępczego za lawendę do doniczek na tarasie, ale że żar lał się z nieba i pot spływał po plecach, więc oprócz wrzosów kobita kupiła też sukulenty. I jak to nie wierzyć, że pogoda na nas nie wpływa
Musiałam dzisiaj wstać wcześnie rano, żeby część zakupów w końcu przed pracą powsadzać.









____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 10:57, 09 sie 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Gdy chryzantemy kupowałam, to były w pąkach i niestety jedna psikusa mi sprawiła, bo okazała się ciemniejsza Zobaczę czy zniosę ta różnicę.


____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 11:08, 09 sie 2017


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7774
Sukulenty posadziłam w betonowej misie, która stoi na stole. Domek czeka na powieszenie



____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies