Tak więc wracając do limonkowego koloru w ogrodzie w czwartek jak zobaczyłam w szkółce szczepioną na pniu kalinę hordowine 'Aureum' (o której istnieniu nawet nie wiedziałam) to po "długich namysłach" kupiłam Dziewczyny tyle roślin potrafią w dużo mniejszych ogródkach upchnąć to ja chyba też dam radę Nawet ze znalezieniem miejsca nie było problemu. Nawet eM nie protestował. Chyba też mu w oko wpadła. Fotek po posadzeniu jeszcze nie ma.
A potem jeszcze były targi w Krakowie. Dobrze,że eMuś ze mną pojechał i chmurzyska nadciągały Kupiłam kokoryczkę białą, hortensje ogrodowe kwitnące na jednorocznych pędach, irysa 'Gerald Derby', kilka sukulentów do oranżerii i taką bylinę do cienia podobna do podagrycznik w dwóch odmianach - orysz.
Maj to okres, gdy "ustrzykuje" kosodrzewiny. Do tej pory robiłam to ręcznie, ale coraz bardziej jestem na etapie ułatwiania sobie życia i odejmowanie pracy. Więc w tym roku zrobiłam to nożycami do żywopłotu. Niektóre mają ponad metr średnicy. Normalnie pół soboty lub dużej by mi to zajęło. A jaka przy okazji była aromatoterapia
Przez cięciem.
Po cieciu. Kwitną i pylną maksymalnie. Chyba taki rok
Anita jak ja lubię jak Ty coś tam dłubiesz, zawsze cudeńka spod Twoich łapek wychodzą . Ogród zachwyca. Bez Black Tower też mam, wygląda tak:
Nie do końca spełnia moje oczekiwania. Miałam nadzieję, że będzie wprawdzie chudy, ale jednak bardziej zwarty, trochę szerszy. No, ale to jeszcze młodziak, zobaczę co pokaże.
Moj klonik dzielnie zniósł przesadzenie, jest plus tej deszczowej aury
Czyli ten bez krzaczasty pójdzie zamiast bonsajowego jałowca?
Też mi się coraz bardziej w głowie układają koncepcje, żeby wykorzystywać to co jest, lekko modyfikować i z niektórych roślin uczynić atut. U ciebie ten bordowy żywopłocik poszedł kolorystycznie w kierunku rojników na stoliku a teraz jeszcze powtórzysz to bordo... Super!
Piotrek nie patrz na moja glediczję bo się załamiesz jej rozmiarami
Miałam kiedyś taki rok, że kilka kosodrzewin poleciałam piłą do żywopłotu. Wyszło im to na dobre. W tym roku też rozważam takie rozwiązanie Mam tyle nowych przyrostów, że ręcznie nie idzie tego oberwać