A ja u ciebie Kasiu. Na początku chciałam sadzić grupami w jednym kolorze, ale chyba zainspiruję się tym twoim zdjęcie i pomieszam, bo jak się okazało kupiłam prawie takie same tulipany
Kamilko nie nam bladego pojęcia. Muszę dorwać sąsiadkę na pogawędkę przy płocie, ale wiem, że od początku coś z nią było nie tak. Bardzo drobne listki miała i sąsiedzi bardzo jej nie lubili. Ale to firma ogrodnicza im taki egzemplarz przywiozła, gdy im ogródek zakładała. Może się na nich obraziła i postanowiła się eksmitować
Tak, tulipanowo Zaczynam wcześniej robić zakupy, bo jak się później opamiętam to wszystko będzie wyprzedane. Z tego co dziewczyny piszą to chyba pół ogrodowiska rozpoczęło polowanie na cebulki
Aniu, to między innymi za twoją sprawką u mnie będą tulipany w większej ilości niż 20 sztuk. Naoglądałam się twojego raju tulipanowego
Szczawnika mam głównie w irdze płożącej i maja prawie taka samą wysokość Trochę przegapiłam z min walkę. Milka pisała, że u siebie walczy R. w żelu. Z nim to chyba najważniejsza konsekwencja, pilnowanie, aby nie zakwitł i nie wytworzyły się nasiona. Do mnie tak ostatnio strzelał, że jak przyszłam do domu to się M pytał co ja mam na całej twarzy i włosach. Nawet myślałam, że jak bym miała tam żwirek to bym wciągnęła je odkurzaczem. Niestety nam tam korę i to tą najdrobniejszą. I wiem, że to co wystrzeliło zaraz wykiełkuje.
Sebek coś pisał chyba u Madzenki o otcie.
Ja w tym roku tulipany przez neta zamawiałam ale to tylko pełne a resztę kupie sobie pod koniec października na giełdzie tam potem sprzedają cebulki za grosze.Uwielbiam wiosną tulipany to oczekiwanie na nie,ten dreszczyk
Ja szczawika mam najwięcej w narożnych częściach działki koło jagód amer.i pod Larissą,wiosną pod różami jak zaczynał się pojawiać to potraktowała go głęboko pazurkami do wzruszania gleby a potem wybierałam go a miał pełno pajęczych korzeni i teraz widzę że już nie ma go tam tak dużo pojedyńcze skupiska ale róże się rozrosły i ciężko tam wejść do dokładnego wyrwania,o occie czytałam co Sebek pisał,dziewczyny też pryskały go preparatami do zwalczania chwastów w trawnikach i ja chyba tak spróbuję koło jagód bo już zawiązał nasionka.
Ja też pryskałam tym preparatem do zwalczania koniczyny w trawniku w piątek, ale w sobotę zaczęło podać i czekam czy podziałało.
Masz jakiś sprawdzony sklep internetowy z cebulkami, bo tyle się słyszy o pomyłkach?
Ja zniosłabym pewnie i te pomyłki, oby nie były żółte i pomarańczowe. Wystarczy mi na żółto kwitnący szczawnik Nawet mój mąż, podobnie tak jak u ciebie twój, pytał się czy wsadziłam coś nowego i czy gusta mi się pozmieniały jak zobaczył jak kwitnie, szczególnie, że wie, że nie przepadam za roślinkami na żółto kwitnącymi.
Nie chcę Cie zmartwić ale pomyłki w tulipanach są zazwyczaj tych kolorów i jeszcze dochodzi czerwony.Ja też nie lubię żółto i czerwono kwitnących brr.Sprawdzonego sklepu int.nie mam w zeszłym roku pierwszy raz przez neta kupowałam w Gartenea i cebulekwiatowe.pl pod koniec sezonu na wyprzedaży to nie miałam pomyłek ale czytałam że dziewczyny miały, w tym roku zamówiłam wcześniej z Benexa i Królika ciekawe jak oni wypadną. W Biedr. zaliczyłam w zeszłym roku pierwszy raz dwie pomyłki a zawsze tam kupowałam bo było ok.