Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój azyl na wichrowym wzgórzu

Anitka 07:59, 14 lis 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Magleska napisał(a)
Anitka ….O kurczę …...mam nadzieję ,że szybciutko Ci ten stan zapalny minie ….


Mocny stan zapalny minął, ale coś jeszcze jest nie tak. Musze iść do kontroli.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Agania 08:01, 14 lis 2019


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
Anitka napisał(a)

Niespodzianką jest nowy dereń. Przebarwia się na różowo.


Za to kocham derenie są niezawodne i twarde mrozom się nie dają
Zdrówka Ci życzę
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Anitka 08:09, 14 lis 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Kokesz napisał(a)
Tak się zastanawiam, jak dosadzić nowe cebule tulipanów do starych, bez uszkodzenia tych zeszłorocznych...macie jakiś patent?

Próbowałam dziś posadzić cebule na rabacie pod świerkiem.
Nie mogłam łopatki wbić, tak wszystko poprzerastane korzeniami.
Na wiosnę wszystko było przekopane, bo sadziłam tam cisy.
Chyba znowu posadzę tulipany w donicach, w razie czego łatwiej je wyjmę z ziemi...


Anitka, zdrówka życzę


Ja aby ułatwić sobie później orientacje sadze rzędami, wiem, że lepiej byłoby plamami, naturalniej, ale praktyczność wygrywa. Zapisuje, gdzie posadziłam, mam też rysunki pomocnicze Sprawdzam na zdjęciach roboczych , które robię jak kły z ziemi wychodzą, te które usuwam po przekwitnięciu wykreślam pisakiem i w to miejsce sadzę nowe jesienią. Chyba dobrym rozwiązaniem jest sadzenie w koszyczkach, ale jak dla mnie więcej z tym roboty, duże dołki trzeba wykopywać między roślinami. A tam gdzie stare zostały to sadzę taką małą łopatką na czuja. Gdzieś czytałam, że cebule z czasem się obniżają, więc te nowe sadzę troszkę płycej. Dosadzam też pomiędzy starymi rządkami.
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Kokesz 08:17, 14 lis 2019


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6685
Anitko, podpowiadałaś mi kiedyś, żeby przenieść wrzośce w inne miejsce.
Trochę znasz mój ogródek, podpowiedz proszę gdzie, bo nie mam pomysłu.
Chciałabym dokupić jeszcze żóĺte Golden starlet.

Mam miejsce na nowej rabacie pod hortensjami ale to raczej cień...
Albo na tym drugim rogu słonecznej, zaraz przy wejściu, przed stożkami bukszpanowymi...
Co o tym myślisz?

Edit.

Albo na rabacie pod modrzewiem, zamiast tymianku albo razem z nim pomieszane...
Tylko tam mam tulipany pomarańczowe i mogą się gryźć kolorem bo wrzośce kwitną na różowo...
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Anitka 08:20, 14 lis 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Urszulla napisał(a)
Ogrodowe prpblemy: wbicia, przecięcia, ugryzienia są zagrożeniem ogrodnika współczuję.

Przyszłam też podziękować za nasionka dyń. Oczywiście przez tydzień jeździły ze mną w aucie, a drugi tydzień wybierałam się do Ciebie żeby Ci o nich napisać


Tak to wpisane w żywot ogrodnika. Napisałam, ale czy ja jestem ogrodnikiem? Nie wiem czy mogę się tak nazywać

Ula ja ostatnio na ogrodowisko też nie mogę dojechać a jak się w końcu wybieram to "najczęściej zasypiam po drodze". Święta też mnie już dopadły
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 08:22, 14 lis 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Pszczelarnia napisał(a)
Ja też, też.!


To oznacza, że poczta tym razem się spisała
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 08:43, 14 lis 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Kokesz napisał(a)
Anitko, podpowiadałaś mi kiedyś, żeby przenieść wrzośce w inne miejsce.
Trochę znasz mój ogródek, podpowiedz proszę gdzie, bo nie mam pomysłu.
Chciałabym dokupić jeszcze żóĺte Golden starlet.

Mam miejsce na nowej rabacie pod hortensjami ale to raczej cień...
Albo na tym drugim rogu słonecznej, zaraz przy wejściu, przed stożkami bukszpanowymi...
Co o tym myślisz?

Edit.

Albo na rabacie pod modrzewiem, zamiast tymianku albo razem z nim pomieszane...
Tylko tam mam tulipany pomarańczowe i mogą się gryźć kolorem bo wrzośce kwitną na różowo...


Odpisałam u Ciebie, bo potrzebuje koła ratunkowego
____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 09:12, 14 lis 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
Agania napisał(a)

Za to kocham derenie są niezawodne i twarde mrozom się nie dają
Zdrówka Ci życzę


Ja się w tym roku zadereniowałam. Posadziłam nawet ostatnio pagodowego. Cieszę się jak dziecko W marzeniach był dereń skrętolistny 'Argentea', ale bardzo trudny do zdobycia. Wpisałam go listę chciejstw po Wojsławicach. Ale z braku laku jest pagodowy

Oj jaka ja maruda o pogodowym pisać "z braku laku". Mam nadziej,że się nie obrazi
Już mu złamałam jedna gałązkę przy wsadzaniu



____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Anitka 09:14, 14 lis 2019


Dołączył: 02 cze 2013
Posty: 7773
sylwia_slomczewska napisał(a)



____________________
Anitka Mój azyl na wichrowym wzgórzu*** Wizytówka
Pszczelarnia 14:18, 14 lis 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Twoje zadereniowanie cieszy mnie bardzo - będzie na co się patrzyć, wzdychać, podziwiać.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies