Więc mamy podobne upodobania Chodzi za mną od dłuższego czasu ławka pod oknem.
Tylko jaka - metalowa czy drewniana ? Najlepiej by mi pasowała metalowa i taka skorodowana, ale kto by na niej siedział
Dorotko a ja mam wrażenie, że cały czas to samo pokazuje. Ja jestem zakochana we wszystkich porośniętych murkach. Kupiłam na próbę malutką paprotkę i umieściłam w szczelinie. Zobaczymy. Przymiotno Karwińskiego też by mi bardzo pasowało, ale czy przeżyje zimę.
Ewo użyłam patyki z leszczyny, którą wycięłam jesienią. One są bardzo elastyczna jak są świeże. Robię pojedynczą obręcz. Końce łapie drucikiem. Przykładam potem kępki jagodziny.
Grzeczna dziewczynka jestem i posłucham. Traw już nie będę wiązać. O śniegu można na razie pomarzyć.
Tego konika darzę wiellllllką sympatią. Mam jeszcze takiego dużego konia do renowacji w piwnicy. Jak len minie to się za niego zabiorę.