Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Czubajkowy Ogród

Czubajkowy Ogród

Milka 05:52, 13 lip 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Doranma napisał(a)


W miarę możliwości zrealizuje życzenie, bo on teraz już znacznie zarośnięty ☺

To pewnie tym bardziej, jest pięknie
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
Doranma 22:13, 15 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Muszę przyznać, że miałam dość leniwą sobotę na działce A to za sprawą kilkugodzinnego, obfitego deszczu, który zmusił mnie do odpoczynku I dobrze, bo dzięki temu luzowi wróciłam odświeżona, odnowiona.
Starałam się spełnić Wasze zamówienie i sfotografować domek, na ile się da, wśród zarośli. Cóż, kiedy po cyknięciu kilku fotek okazało się, że aparat się rozładował? A ja po raz pierwszy nie zabrałam ze sobą ładowarki Zrobiłam więc także po raz pierwszy kilka ujęć telefonem, wydawały się niezłe - oglądane na telefonie, ale gdy je zgrałam na kompa ... katastrofa. No ale pokażę co mam, a następnym razem będę solidnie pilnować spakowania ładowarki do plecaka

Sesję zaczęłam od kwiatków, ale niewiele się w ciągu tego tygodnia zmieniło na rabatach, więc i braku zdjęć tak bardzo nie żal.





Zaglądamy przez płot do sąsiada
____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 22:28, 15 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372


No a teraz już moje białe marzenie Od tyłu jeszcze dobrze go widać, od frontu działki już tylko wówczas, gdy liści nie ma na krzewach.



Domek jest dziełem "przypadku", chociaż w przypadki nie wierzę Za to powierzyłam budowę świętemu cieśli - Józefowi - i że On w tym maczał palce, to wierzę. A było to tak.

Był lipiec 2015 roku, kiedy mając tylko grosze odłożone, podjęłam dawno odkładaną decyzję o remoncie lokum na działce. Bo to lokum, to była służąca nam od 27 lat stara (pewnie z lat 50 lub 60-tych) budka warzywnicza, ściągnięta na działkę przez Tatę w czasach, gdy nic nie było i niczego nie było można kupić. Rodzice i ja przespaliśmy tam niejedną noc. Ale czas leci, kolejne powodzie przeszły przez działkę, deski zaczęły próchnieć, myszy harcowały, więc pora było coś zadziałać. Myślałam, że da się wymienić trochę desek, trochę powiększyć ... Nie dało się. I dobrze Tak więc po spotkaniu z panem Budowniczym, wstępnym omówieniu wymiarów i daniu zaliczki, wróciłam do domu, a on zaczął działać. Jakież było moje zdziwienie, gdy po 3 tygodniach przerwy wreszcie mogłam pojechać na działkę. Zobaczyłam to:



Wiejska chałupka w miniaturze. A pokazywałam panu Budowniczemu zdjęcia typowego działkowego domku z dość płaskim dachem, bo o innym nawet nie śmiałam marzyć. Tymczasem pan B. zrobił dach wysoki, dość stromy i tak to moje wyobrażenia o nowym domku zaczęły się diametralnie zmieniać.
Budowla powstała według mojego życzenia na słupkach betonowych, tak aby w razie kolejnych powodzi podłoga nie została zalana i był przewiew pod domkiem - bardzo jestem z tego mojego pomysłu zadowolona. Obok widać starą budkę.
____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 22:37, 15 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Zaczęłam więc świadomie przyglądać się zabytkowym drewnianym budynkom w sąsiednich wsiach, bo skoro ma już być wiejsko, to niech chociaż będzie zgodnie z miejscową architekturą i tradycją. Pan B. na początku przyjmował z uśmiechem i pełną akceptacją moje pomysły na wykończenie, ale później albo ja z nich rezygnowałam, gdy poznawałam ceny, albo on rezygnował, bo nie bardzo umiał lub chciał wykonać trudniejsze prace. Stopniowo zapełniały się ściany.




Pod koniec sierpnia ostatnia deska szkieletu została przybita i wyszło takie ... pudełko


Ale i tak byłam szczęśliwa, co widać na portrecie z sadźcem

____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 22:44, 15 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
We wrześniu jeszcze został pokryty dach - na zielono



A ja pod domkiem zaczęłam planować rabaty i miejsce na ławeczkę



Wbrew opiniom i ku oburzeniu wykonawcy oraz sąsiadów kazałam pomalować moją chałupinkę na ... biało



Pod dachem zostały przybite ozdobne listwy i założone rynny


____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 22:48, 15 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372


I dopiero wówczas domek zaczął się podobać i zbierać mnóstwo komplementów.
Generalnie byłam zaskoczona, jak wielkie poruszenie nastąpiło w naszej małej zbiorowości w związku z tą budową

Tak wyglądało w październiku miejsce obecnego ganku, po rozebraniu starego domku - istne pobojowisko



Zaczęły pojawiać się drobne, wyszperane w internecie detale.



A tymczasem zakwitały ostatnie kwiaty.

____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 22:57, 15 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Rozpoczęcie nowego sezonu 5 marca 2016 r.. Widać, że został podciągnięty prąd a otoczenie ogarnięte. Widok tej bieli na tle pozimowej szarzyzny był jak miód na moje serce



Nowe rabatki jeszcze jesienią obsadzone



Wchodziło się wówczas do domku jeszcze od tyłu, przez drzwi do planowanej w części domku komórki na narzędzia.



Na działkę prowadziła jeszcze stareńka furtka, a na ścieżce stała woda z pozimowych roztopów.
____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 23:01, 15 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Nie mogłam więc wręcz uwierzyć, że kolejne marzenie się spełniło i miesiąc później przywitała mnie bieluteńka furteczka. Jak to? - to moja? naprawdę?

____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 23:13, 15 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
W maju mogłam po raz pierwszy usiąść na nowej ławeczce



Kolejne tygodnie zbierałam fundusze i myślałam. Zastanawiałam się, jak dodać lekkości i wdzięku mojej chałupce. I wymyśliłam, by zrobić ganek, który będzie niższy i węższy niż sam domek. Wszystko dokładnie rozrysowałam - tak mi się wydawało. Jakież więc było moje zdziwienie, gdy w czerwcu zobaczyłam to:



Te proporcje! Ganek niższy, ale dach na równo z szerokością domku wyglądał niczym za wielka czapa! Dotąd znosiłam różne zmiany budowlane cierpliwie, ale tego nie mogłam zaakceptować! Przyszła więc pora na poważną rozmowę ...



Chociaż zwieńczenie szykowało się ładne, nie powiem ...
____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Doranma 23:17, 15 lip 2019


Dołączył: 05 wrz 2015
Posty: 2372
Po tygodniu byłam już zadowolona A pan B. od tamtej pory obawiał się, że coś mi się nie spodoba ...



W tym czasie przyjechały tez do mnie zamówione tabliczki, jedna znana z avatara.

____________________
Dorota Czubajkowy Ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies