Stanowczo za mało zdjęć. A domek jak z bajki.
Też mam ochotę na te lilie św. Józefa. Na razie w fazie "do kupienia"
Po wizycie w ogrodzie botanicznym podobają mi się takie wielkie funkie, jak ta przy Twoim Łokietku. Sprawiłam sobie jedną, ale na razie nie wygląda na wielką.
Kochana, postaram się poprawić za tydzień Dziękuję za miłe słowa!
Urośnie, nie martw się, funkie to cudowne rośliny, bezobsługowe I lepiej sadzić te o grubych liściach, bo ślimaki w nich tak bardzo nie gustują.
Aniu, jest już posadzona aktinidia Adam oraz powojnik Elf, który jednak odchorowuje minioną zimę i chyba będę musiała go przenieść w inne miejsce. Jeśli się na to zdecyduję, to wówczas dosadzę jakąś odmianę aktinidii wydającą owoce, ale to w przyszłym roku, bo też nie jestem pewna, czy to pnącze poradzi sobie w mojej glinie, muszę poczekać. Działka uczy cierpliwości