Aniu, jest już posadzona aktinidia Adam oraz powojnik Elf, który jednak odchorowuje minioną zimę i chyba będę musiała go przenieść w inne miejsce. Jeśli się na to zdecyduję, to wówczas dosadzę jakąś odmianę aktinidii wydającą owoce, ale to w przyszłym roku, bo też nie jestem pewna, czy to pnącze poradzi sobie w mojej glinie, muszę poczekać. Działka uczy cierpliwości

Jutro cyknę Ci moją aktinidię ,poradziła sobie w piaszczystej glebie,posadzona w opasce z kostki, która jest wokół domu.Ma co roku kilkumetrowe przyrosty,które coraz tniemy w sezonie letnim,mimo że jesienią tniemy radykalnie .Tylko nie owocuje,bo sądziłam jako pnącze i nawet nie wiedziałam że to mini kiwi i potem okazało się że mam 3 męskie egzemplarze
Dosadziłam po latach żeńską i obojnaką sadzonkę,ale nie mają łatwo między korzeniami tamtych wielkoludów

Romantyczna ta huśtaweczka Wpasowała się super do ogrodu

Dorotko trafiłam tutaj przez twoją ładną tabliczkę
Ale i ogród bardzo mi się spodobał.
Dużo różnych roślin.
Powojniki, Rodki,róże ,hosty masz piękne
Bogactwo kwitnien duże. I ja tak lubię.
Białe dodatki ładnie skomponowane.
I te różne dekoracje. Pięknie.
Podoba mi się u ciebie

witam

No co jak co ale rzadko się zdarza aby można było w ogrodzie spotkać tak mega romantyczną altankę a do tego jeszcze ogród - przyznam, że tworzysz wyjątkowy klimacik u siebie w ogrodzie - no dla mnie jest super

pozdrawiam
Jan