Aniu, dziękuję ☺ Jutro już podobno mamy mieć 18 stopni, jak dla mnie idealnie, zwłaszcza do prac ogrodowych☺ Teraz wieczorem pada- dobrze, niech podlewa, na pewno się to roślinom przyda☺
Dorotko, gdyby Ci się ta kubańska spodobała to służę nasinkami. Ja ją lubię, bo ma sztywne, wyprostowane do góry pędy, a więc nie pokłada się i jak na kocimiętkę jest dość okazała, ma ok. metra wysokości.
Fotka z białym domkiem to jak ilustracja do bajki.
Dorotko, bo w CzuBAJKOWYM musi być bajkowy domek Od dzieciństwa wyobrażałam sobie, jak mógł wyglądać Tajemniczy Ogród. .. Muru nigdy nie będę miała, ale chciałabym choć odrobinę tej aury tajemniczej bajki u siebie wyczarować, powolutku☺ Marzę, że kiedyś, gdy codzienne obowiązki nie będą mnie trzymały w Warszawie, to już w piątek po pracy będę jechała na działkę i wracała dopiero w niedzielę. Stopniowo więc przygotowuje domek do tego czasu. A wówczas też będę wstawala o świcie i przechadzała się z filiżanką kawy po ogrodzie, podziwiając, planując. I wtedy też będzie niedosyt ...
A wiesz, że nasza ppatronka opiekuje się szczególnie ogrodnikami i ogrodniczkami? ☺
Tak, Aniu, to tzw.rodzynki brazylijskie. Z jednego maleńkiego nasionka wyrósł rozległy krzak, prawie m2, obsypany owocami. Lubię je jeść, ale oczywiście przegrywają z malinami, winogronami, jabłkami. Planuję w tym roku je ususzyć i zobaczyć czy będą smaczne. Masz rację, ta też rozsiewa się dość łatwo. Uważam jednak , że 1- 2 krzaczki warto mieć.
Pozdrawiam☺
Witaj, Grzesiu☺ Cieszę się, że podoba Ci się to zestawienie roślin, ja też bardzo je lubię ☺ To astry, zwane marcinkami, bardzo wysokie, są w moim ogrodku od zawsze, czyli od 30 lat ☺
Tak, Aniu, planuję włożyć je do suszarki na grzyby. W sobotę dorwę jeszcze aronii i będą się suszyły razem. No bo mam nadzieję, że nie będzie już na razie takich chłodów, by centralne ogrzewanie włączać ☺ Ty także ususzysz swoje?