Jesienią długo się zastanawiałam - przy Waszym współudziale - co to za długi stwór mi wyrósł.
Po ponad trzech miesiącach leżakowania w temperaturze 12- 14 stopni stwór pięknie się przebarwił na pomarańczowo-brązowo. Po rozkrojeniu ukazał żywą dyniową barwę i przepiękny, świeży dyniowy zapach
Dynia ma jedną przeogromną wadę - przymrozek zaskoczył ją pod koniec września zbyt wcześnie i nie zdążyła, ani dojrzeć ani wykształcić pełnych nasion. Dlatego była taka zielona i niepodobna do niczego. Nieliczne nasiona, które z niej wyjęłam, są niestety puste. Nie ma co siać A jest tak pyszna i zwarta, że na pewno znalazłabym dla niej miejsce na działce. Jedyna nadzieja w koleżance, że z mieszanki nasion, które ma, wykiełkuje właśnie ta odmiana
Pozdrawiam cieplutko tych, którzy tutaj zaglądają
Mam dobrą wiadomość - do wiosny zostały tylko dwa równiutkie miesiące A może przyjdzie wcześniej? ...