Ooo, to mówisz jak mój Małżonek (odnośnie mojej niepowtarzalności ).
Odnośnie oceny mojego marudzenia jedynie się różnicie Ty mówisz, że "z klasą", a On mówi "wredna zołza" Ale faktem jest - marudzę na różnych frontach
Iwona, czy Ty wiesz, że przez tą gaurę to ja brzuszki robić będę??? Tak ją chcę jak nie wiem co
A te widzoczki i zieloności u Ciebie... Eh. Gdybym ja kiedyś, za młodu, wiedziała, że grzebanie w ziemi mi się spodoba...
Zieleń przełamana bordowymi akcentami wygląda niezwykle malowniczo. Z brzózkami było pięknie przez mocny kontrast bieli i zieleni i światłocień, ale masz rację, że cisy pozwalają na lepszą ekspozycję tego, co tam rośnie niżej. Bylin nigdy nie jest zbyt wiele. Trzeba wykorzystywać każdy skrawek, żeby mogły zalśnić urodą.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz