Magdo ja też się cieszę

Iwonko dziękuję zamawiam w takim razie pumeks. Zostało mi toche perlitu, który wykorzystywaliśmy w ramach zapełnienia dziur w styropianie na podłodze (wycinki przy rurach) i się zastanawiam czy też sypnąć (pisałaś że lepszy pumeks ale mam jakies 200litrów i można to wykorzystać)


Jeszcze chwale sąsiadów w trakcie budowy zza płotu: sąsiad stwierdził, że skoro mamy aż tyle perzu to możemy na razie u nich składować na końcu działki i albo zgnije albo będziemy sukcesywnie wywozić razem z odpadami bio Będę mogła rozebrać moje kompostowniki, przeryć tam, wyrównać całość ustawić na nowo w nowym miejscu kompostowniki i będę miała jak działać czuję się mega zmotywowana bo będę się mogła pozbyć całego zbędnego zielska

Perz nie znosi koszenia. regularne koszenie i bardzo ograniczysz perz

Tacy sąsiedzi to skarb i nie często spotykane zjawisko Super masz

Toszko ja go planuje wytępić uwzielam się i już z przodu się już całkiem pozbyłam także z tyłu mam nadzieję że też się uda

Sylwii masz rację że to skarb generalnie to większość na osiedlu będzie skarbkami z jednymi będzie problem jak się nie uspokoją ale póki co wszyscy mają takie samo podejście do nich więc powinniśmy ich utemperować

Co ile sadzić brzozy zwykłe? Można je ciąć i jakoś ujarzmić na odpowiedniej wysokości?

Z cięciem brzóz jest taki problem, że one za tym nie przepadają. Dendrolodzy twierdzą, że np. obcięcie przewodnika skraca brzozie życie o ok. 1/5.

A odległości zależą od planów rabatowo-aranżacyjnych. Jesli chcesz by coś rosło pomiędzy to odległość powinna być przynajmniej 4-5m.

Czyli rozumiem że klasyczne brzozy trzeba tak puścić niech rosną?
Wiesz co Toszko zależy mi żeby zrobić takie zaciszne małe (bo i działka malutka?) Miejsce na hamak i przed palenisko z ławkami.

Czesc Kasiu,
Jestem zdecydowanie za NIE formowaniem brzoz. Widzialam kilka doroslych exemplarzy w okolicznych ogrodach, wygladaja strasznie

Dziękuję Marto. My byliśmy dzisiaj w lesie i zdecydowanie odpadają jednak klasyczne brzozy bo o ile jak są młode są śliczne tak z wiekiem wyglądają niezbyt korzystnie

Dziewczyny mam przygotowany pas koło domu. Miałam czekać na ścieżki i otynkowanie budynku ale cały czas chodzę tylko i wyrywam zielsko bo non stop zarasta. Nie uskarżam się bo lubię plewić ale mam jeszcze 80% ogrodu które wymaga mojej uwagi. Coś mnie ostatnio wzięło na połączenia fioletu z żółcią... Tam jest odcinek ok 10m długi i szeroki na 2,5m Jak przyjdzie ścieżka. Rozmawiałam z naszymi przyszłymi sąsiadami którzy mają większe pole manewru bo od płotu do domu mają prawie 9 m a my tylko 4 i sąsiadka bedzie sadzić tuje. A teraz do sedna:
Chcę zrobić szpaler z traw wyzszych myślałam o grackach ale ciężko trafić... Zastanawiam się żeby przed posadzić róże w kolorze żółtym razem z szałwia i może jakieś jeżówki? Na przód jakaś trawę np molinie ed (kocham miłością bezwzględna) wystawa tej rabaty zachodnia. Czy takie połączenie na sens większy? Ciężko mi sobie wyobrazic niestety szałwię chciałam na froncie żeby zostać w kolorystyce zielono-fioletowej z żółtymi akcentami.