Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tu na razie jest klepisko....

Pokaż wątki Pokaż posty

Tu na razie jest klepisko....

kasiab 12:26, 03 lip 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
mrokasia napisał(a)


Jak Twój mąż taki zachłanny na ogrodową robotę to przyślij go do mnie .

Fajnie działasz . Gdybym mogła, miała dzisiejszą wiedzę te 10 lat temu to tez bym od tego zaczęła. A tak - muszę teraz zmagać się ze słabo albo wcale przygotowaną glebą, a też mam piaszczystą.
Fajnych masz sąsiadów. Moi to się ze mnie podśmiewają. Życzliwie co prawda, ale podśmiewają.


Kasiu u nas sąsiedzi są mocno zgrani. Każdy każdemu pomaga. Mąż pomagał przy rozkładaniu instalacji to oni u nas robili siatkę z klejem na styropianie. Ja u innych chodziłam pomagać jej plewić i podlewać teraz sąsiadka wczoraj pomagała mi grabić i dzisiaj też będzie. U mnie nic się nie da zrobić na tym klepisku więc wyboru nie mam i działam
____________________
Kasia - tu na razie jest...
eVka 12:35, 03 lip 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
kasiab napisał(a)



U nas piach i glina... Muszę do kompostowni miejskiej dzwonić żeby zapytać o kompost bo gleba jest paskudna.... wiem ile mnie czeka pracy chociaż trawniczek będzie niewielki wiesz, że to co piszesz, że i u Ciebie tak było, jest dla mnie budujące? Dziekuję. Idę dalej wzdychać do Twego ogrodu

Oj Kasiu, nie obejrzysz się, a Twoim głównym zmartwieniem będzie, że trzeba podlać lub wypielić parę chwastów Najgorszy ten początek, czasami człowiek ma dość i olał by to całe przygotowywanie ziemi ale teraz wiem, że naprawdę było warto!
Trzymam kciuki
Aha a kiedy planujesz zacząc siać trawę i robić rabaty, w tym roku jeszcze?

Bardzo dziękuję za miłe słowo
____________________
eVka 12:36, 03 lip 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
kasiab napisał(a)


Kasiu u nas sąsiedzi są mocno zgrani. Każdy każdemu pomaga. Mąż pomagał przy rozkładaniu instalacji to oni u nas robili siatkę z klejem na styropianie. Ja u innych chodziłam pomagać jej plewić i podlewać teraz sąsiadka wczoraj pomagała mi grabić i dzisiaj też będzie. U mnie nic się nie da zrobić na tym klepisku więc wyboru nie mam i działam

Oj, to macie sczęście, to bardzo rzadko spotykane we współczesnych czasach, gdzie każdy sobie rzepkę skrobie a szkoda...
____________________
kasiab 13:36, 03 lip 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
Ewo ja chcę coś robić dopiero jak będzie wszystko przygotowane jak należy. W kwestii rabat to chyba wystarczy wyznaczyc gdzie co będzie finalnie i jak dla mnie może przez zimę się macerować z dobrociami. Teraz bym bardzo chciała zakątek z brzozami i zrobić miejsce na hamak i palenisko. U nas nie ma ani jednego drzewa podwórko jest całe na południowej wystawie także patelnia i nie ma gdzie się ukryć i schłodzić. Zobaczymy jak pójdą poszczególne pracę.
____________________
Kasia - tu na razie jest...
eVka 13:50, 03 lip 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
kasiab napisał(a)
Ewo ja chcę coś robić dopiero jak będzie wszystko przygotowane jak należy. W kwestii rabat to chyba wystarczy wyznaczyc gdzie co będzie finalnie i jak dla mnie może przez zimę się macerować z dobrociami. Teraz bym bardzo chciała zakątek z brzozami i zrobić miejsce na hamak i palenisko. U nas nie ma ani jednego drzewa podwórko jest całe na południowej wystawie także patelnia i nie ma gdzie się ukryć i schłodzić. Zobaczymy jak pójdą poszczególne pracę.

Rabaty dużo prościej, z trawnikiem jest zabawa (więc oby jak najmniej trawy )
Sadź drzewa, dużo drzew, cień w ogrodzie musi być a hamak i palenisko też się przydadzą. Swoją drogą jesienią zamawiamy palenisko stalowe, mam już wybrane
____________________
kasiab 16:06, 03 lip 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
Ewa pochwal się jakie wybrałaś
____________________
Kasia - tu na razie jest...
Toszka 22:24, 03 lip 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Postępy prac widać gołym okiem. Radze się nie spieszyć. Po deszczu ujawnią się chwasty i perz. Łatwiej wykopać teraz niż np. po posianiu trawnika.

Kasiu, u was obornika trzeba dać dużo. Nawet 30-45kg na metr, Tam gdzie rabaty to duzo kory, ok 50-80l na metr. To wydaje się dużo, ale podczas kopania wszystkie dobroci magicznie pożerane są przez ziemię. Przy trzecim przekopaniu (przemieszaniu) widać często, że drugie tyle mozna by jeszcze sypnąć.
Życzę wytrwałości. Jak będziesz miała dość, to pamiętaj i powtarzaj sobie "jutro też jest dzień" Nie zakatuj się robotą
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
kasiab 07:10, 04 lip 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
Toszko z tym deszczem to najwcześniej prognozują 20.07 mam nadzieję że dwa razy zdążę przekopać i zacznie padać jak dam dobroci napisz mi tylko czy nasypać też warstwy piachu tam gdzie największa glina?
____________________
Kasia - tu na razie jest...
Zakrecona 09:52, 04 lip 2019

Dołączył: 11 maj 2018
Posty: 2417
Kasiu, ale super widać postępy
____________________
Magda Ogrodowo zakręcona
Toszka 09:58, 04 lip 2019


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Kasiu tam gdzie glina ja bym dała rozluźniacz i napowietrzacz w jednym, czyli np. lawę i pumeks. Drobnej lub drobno-średniej frakcji. Zdaje się, że piachu masz aż nadto i na niewiele się on zdaje. Dlatego lawa i pumeks wydają się doskonałymi rozluźniaczami i dzięki porowatości wprowadzą powietrze do gleby i poluzują.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies