Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tu na razie jest klepisko....

Pokaż wątki Pokaż posty

Tu na razie jest klepisko....

kasiab 11:14, 03 lip 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
Tak było do wczoraj:



A tak wygląda dzisiaj
____________________
Kasia - tu na razie jest...
kasiab 11:25, 03 lip 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
Jeszcze dodatkowo Pan od traktorka stwierdził, że albo obornik albo poplon bo obie rzeczy nie są potrzebne (!)
Ładnie przy tym jeżdżeniu porozbijał mi glinę i ją przemieszał z piachem nie wiem czy dosypiać takiego grubszego piachu czy nie.
____________________
Kasia - tu na razie jest...
eVka 11:25, 03 lip 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
U Ciebie tak jak u mnie dwa lata temu, dokładnie jota w jotę za wyjątkiem tego, że u mnie gleba dosyć dobra u Ciebie piaszczysta. Kopałam ręcznie i wydobywałam chwasty całe lato, w koncu stwierdziłam w połowie robót, że nie dam rady dalej sama i zamówiłam bronę rotacyjną, która wymieszała mi moją ziemię z humusem i tonami kompostu i mączki bazaltowej. Potem milion razy i tak to czesałam grabiami, walcowałam etc. Łatwiej było z rabatami bo od razu rośliny sadziłam w tą przygotowaną ziemię.
____________________
MartaKozak 11:27, 03 lip 2019


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
Nie, no super roznica. Ty masz piasek u siebie, prawda? Jesli tak to mysle ze bronowanie moze sie przydac, ale nie koniecznie, przy grabieniu tez jeszcze smieci i kamienie wyjda. W rogach dzialki bedziesz recznie czyscic?
Dobrze by bylo pocalosci posiac gorczyce, aby chwasty sie nie rozsiewaly.
____________________
Marta Wielicka przygoda ogrodowo/remontowa; Mój taras we Francji
MartaKozak 11:34, 03 lip 2019


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
kasiab napisał(a)
Jeszcze dodatkowo Pan od traktorka stwierdził, że albo obornik albo poplon bo obie rzeczy nie są potrzebne (!)
Ładnie przy tym jeżdżeniu porozbijał mi glinę i ją przemieszał z piachem nie wiem czy dosypiać takiego grubszego piachu czy nie.


Kiedy planujesz zakladac trawnik?
W tym roku czy przyszlym?
Jesli w tym to rzeczywiscie poplon nie jest potrzebny (moim zdaniem), ale musisz dac naprawde duuuuzo obornika.
Jesli w przyszlym, to ja bym posiala poplon, zostawila na zime i przekopala na wiosne, mniej chwastow bedzie.
____________________
Marta Wielicka przygoda ogrodowo/remontowa; Mój taras we Francji
kasiab 11:35, 03 lip 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
effka napisał(a)
U Ciebie tak jak u mnie dwa lata temu, dokładnie jota w jotę za wyjątkiem tego, że u mnie gleba dosyć dobra u Ciebie piaszczysta. Kopałam ręcznie i wydobywałam chwasty całe lato, w koncu stwierdziłam w połowie robót, że nie dam rady dalej sama i zamówiłam bronę rotacyjną, która wymieszała mi moją ziemię z humusem i tonami kompostu i mączki bazaltowej. Potem milion razy i tak to czesałam grabiami, walcowałam etc. Łatwiej było z rabatami bo od razu rośliny sadziłam w tą przygotowaną ziemię.



U nas piach i glina... Muszę do kompostowni miejskiej dzwonić żeby zapytać o kompost bo gleba jest paskudna.... wiem ile mnie czeka pracy chociaż trawniczek będzie niewielki wiesz, że to co piszesz, że i u Ciebie tak było, jest dla mnie budujące? Dziekuję. Idę dalej wzdychać do Twego ogrodu
____________________
Kasia - tu na razie jest...
kasiab 11:40, 03 lip 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
MartaKozak napisał(a)


Kiedy planujesz zakladac trawnik?
W tym roku czy przyszlym?
Jesli w tym to rzeczywiscie poplon nie jest potrzebny (moim zdaniem), ale musisz dac naprawde duuuuzo obornika.
Jesli w przyszlym, to ja bym posiala poplon, zostawila na zime i przekopala na wiosne, mniej chwastow bedzie.


Marto mąż chciałby w tym roku. Ja mam takie podejście, że musi być wszystko tak przygotowane żeby rośliny chciały rosnąć Jak już się uprze, że trawnik robimy pod koniec sierpnia wtedy masa obornika i innych dobroci.

Wiem, że przy grabieniu multum wszystkiego powychodzi... Brona by mi chociaż z grubsza wyrównała wszystko. Narożniki działki będę ręcznie czyścic. Pan chciał tam glebogryzarką wjechać ale nic z tego. Już widzę ten panoszący się wszędzie perz po poszatkowaniu korzeni... Sąsiadka się zadeklarowała ze swoimi widłami, że będzie ze mną kopać te narożniki bo i ja u niej kopię, jak jest na działce i ma robotę a chcemy np pogadać sąsiadów mam świetnych
____________________
Kasia - tu na razie jest...
MartaKozak 11:52, 03 lip 2019


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
kasiab napisał(a)


Marto mąż chciałby w tym roku. Ja mam takie podejście, że musi być wszystko tak przygotowane żeby rośliny chciały rosnąć Jak już się uprze, że trawnik robimy pod koniec sierpnia wtedy masa obornika i innych dobroci.

Wiem, że przy grabieniu multum wszystkiego powychodzi... Brona by mi chociaż z grubsza wyrównała wszystko. Narożniki działki będę ręcznie czyścic. Pan chciał tam glebogryzarką wjechać ale nic z tego. Już widzę ten panoszący się wszędzie perz po poszatkowaniu korzeni... Sąsiadka się zadeklarowała ze swoimi widłami, że będzie ze mną kopać te narożniki bo i ja u niej kopię, jak jest na działce i ma robotę a chcemy np pogadać sąsiadów mam świetnych


Gdybym miala u siebie jeszcze raz zakladac trawnik, to bym sie nie spieszyla.
W ubieglym roku na wiosne dalam duzo piachu, obornika i maczki i wszystko zostalo przebronowane i wyrownane grabiami. Mialam wrazenie ze bylo ok, ale tak naprawde wszystkie skladniki nie wymieszaly sie porzadnie, traktow swoim ciezarem ubil mi gline i mam tak jak mam
Teraz bym poczekala, no i nawiozla tony kompostu.
____________________
Marta Wielicka przygoda ogrodowo/remontowa; Mój taras we Francji
kasiab 11:58, 03 lip 2019


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1511
Dlatego Marto ja z tym moim mężem negocjuje i szukam mu innych zajęć żeby jednak do końca sierpnia się chociaż wstrzymać
____________________
Kasia - tu na razie jest...
mrokasia 12:05, 03 lip 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18035
kasiab napisał(a)
Dlatego Marto ja z tym moim mężem negocjuje i szukam mu innych zajęć żeby jednak do końca sierpnia się chociaż wstrzymać


Jak Twój mąż taki zachłanny na ogrodową robotę to przyślij go do mnie .

Fajnie działasz . Gdybym mogła, miała dzisiejszą wiedzę te 10 lat temu to tez bym od tego zaczęła. A tak - muszę teraz zmagać się ze słabo albo wcale przygotowaną glebą, a też mam piaszczystą.
Fajnych masz sąsiadów. Moi to się ze mnie podśmiewają. Życzliwie co prawda, ale podśmiewają.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies