Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa

Pokaż wątki Pokaż posty

Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa

vivien333 14:23, 08 maj 2019

Dołączył: 03 gru 2017
Posty: 17
To, że ćma nie jest wymieniona w spisie zwalczanych szkodników znaczy tyle, że na tego szkodnika środek nie jest zarejestrowany. I trudno, żeby był, skoro ćma pojawiła się u nas jakieś 2-3 lata temu.
Wiele osób testowało i twierdzą, że działa. "Polysect bukszpan", który sklepy ogrodnicze polecają (jako nowość) na ćmę, ma tą samą substancję czynną i to chyba nawet w mniejszym stężeniu, jak ktoś tu pisał...
Dodam jeszcze, co mi powiedział znajomy ogrodnik- Bi58 też skutecznie zwalcza tego szkodnika, on tym truje.
Proporcje nie wiem jakie, nie mam Mospilanu...
jacula6 14:29, 08 maj 2019

Dołączył: 23 sty 2019
Posty: 42
Tyle osób pryskało ja piszą na forum i nikt mi nie podpowie ? a tak chciałbym nim dzisiaj popryskać ..
Anda 14:33, 08 maj 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33472
Ta bakteria to Bacillus thuringiensis.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
jacula6 20:47, 08 maj 2019

Dołączył: 23 sty 2019
Posty: 42
ok już sobie poradziłem bez waszej pomocy w dawkowaniu i larwy padły ...bez lapinoxu..
kerii 21:54, 08 maj 2019


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
U mnie też się gąsienice pojawiły, spryskałam mospilanem i na razie spokój. Zaglądam do środka kuli codziennie, bo na wierzchu ładny zieloniutki.
____________________
Jola Moja glebo terapia
jacula6 09:22, 09 maj 2019

Dołączył: 23 sty 2019
Posty: 42
Wczoraj wieczorem o 19 pryskałem a dzisiaj od rana deszcz pada hm... teraz byłem patrzeć na jednym z bukszpanów zauważyłem jedną jeszcze ruszającą się gąsienice i nie wiem czy jeszcze mospilan do niej nie zadziałał ?? po jakim czasie u was one padły ?
eVka 09:36, 09 maj 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
jacula6 napisał(a)
Wczoraj wieczorem o 19 pryskałem a dzisiaj od rana deszcz pada hm... teraz byłem patrzeć na jednym z bukszpanów zauważyłem jedną jeszcze ruszającą się gąsienice i nie wiem czy jeszcze mospilan do niej nie zadziałał ?? po jakim czasie u was one padły ?

Cięzko powiedzieć, a pryskałaś bardzo dokładnie, szczególnie w środku? ja lałam i lałam olbrzymie ilości Lepinoxu a w zeszłym roku Decisu i pomogło. Jeśli dokładnie spryskałeś w środku to poczekaj jeszcze dzień.
____________________
vivien333 20:47, 09 maj 2019

Dołączył: 03 gru 2017
Posty: 17
Problem w tym, że one lubią wracać. Wytrujesz jedno pokolenie, a za chwilę masz następne. Trzeba dość regularnie pryskać i pilnować, czy nie pojawiły się nowe- jak się pojawią, pryskać znowu.
Ktoś tu (albo na innym forum) pisał, że ogrodnicy pryskają co dwa tygodnie.
Bakteria ponoć działa dłużej- trzy opryski w roku powinny wystarczyć. Przynajmniej teoretycznie...
Effka, kiedy lałaś tym Lepinoxem? Ciekawa jestem czy faktycznie pomaga na dłużej.
Ja jeszcze pułapki sobie dokupiłam, żeby się tak skutecznie nie mnożyły

eVka 21:06, 09 maj 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
vivien333 napisał(a)
Problem w tym, że one lubią wracać. Wytrujesz jedno pokolenie, a za chwilę masz następne. Trzeba dość regularnie pryskać i pilnować, czy nie pojawiły się nowe- jak się pojawią, pryskać znowu.
Ktoś tu (albo na innym forum) pisał, że ogrodnicy pryskają co dwa tygodnie.
Bakteria ponoć działa dłużej- trzy opryski w roku powinny wystarczyć. Przynajmniej teoretycznie...
Effka, kiedy lałaś tym Lepinoxem? Ciekawa jestem czy faktycznie pomaga na dłużej.
Ja jeszcze pułapki sobie dokupiłam, żeby się tak skutecznie nie mnożyły


Pryskałam ok. 2,5 tygodnia temu. Ponownie chcę spryskać pod koniec czerwca o ile coś się nie pojawi wcześniej.
____________________
vivien333 21:18, 09 maj 2019

Dołączył: 03 gru 2017
Posty: 17
Dzięki Daj w przyszłości znać, jak sytuacja się rozwija. Ja też się odezwę. Na razie muszę odebrać z poczty mój środek, a z opryskiem nie wiem kiedy wkroczę, bo ciągle pada. Mam nadzieję, że zdążę, zanim zeżrą zbyt dużo, żeby dało się uratować krzaki. Widzę, że idzie im całkiem sprawnie
U mnie jest jeszcze ten problem, że żywopłot rośnie centralnie pod latarnią, więc jest dodatkowy wabik na ćmy. To właśnie tam zaatakowały najpierw. Nic z tym nie zrobię, latarnia jest uliczna.
Zastanawia mnie jeszcze... Na ile dobry jest pomysł z siatką- czytałam o tym na zagranicznych stronach. No i skąd taką drobną siatkę wytrzasnąć? Bo ta do ochrony drzew to się chyba nie nada? Myślę, że ma za duże oczka...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies