Przyszłam od Reni-ryski na nauki odnośnie batatów
Nie wiem jakim cudem u Ciebie nie byłam, na razie przeczytałam od momentu powrotu na łono forum
Kupuję dziś bataty i w wodzie postawię, bo z Twoich opowieści szybciej idzie. W donice przed dom posadzę sobie jako ozdobne
A wątek zaznaczam
Ale fajnie, że bataty sprowadziły Cię do mnie
A ja kiedyś systematycznie podczytywałam Twój wątek. Nie pamiętam jednak, czy składałam w nim swoje autografy
Jeśli mam coś doradzić w sprawie batatów, to poszukaj w sklepie egzemplarze, które mają zalążki pędów. Znacznie to przyspieszy uprawę.
Pierwszy pęd rzeczywiście wypuścił batat umieszczony w wodzie. Ale teraz widzę, że najbardziej plenne (w pędy) są bataty w skrzyneczce z ziemią.
Po ponad 6 tyg. uprawy, bataty z wielką łatwością wypuszczają kolejne pędy. Jakie są moje najważniejsze wnioski na dziś?
1. W pierwszych 3. tyg. uprawy trzeba uzbroić się w anielską cierpliwość.
2. Warto postawić bataty w najcieplejszym miejscu domu. To chyba jest klucz do nich - ciepełko. Moje bataty w skrzyneczce (te, które najobficiej wypuszczają pędy) stoją na półce kominka (sic), ok. 1,5 m od okna. Czyli nawet światło nie jest tak ważne, jak ciepło.