Aniu, teraz zastanowiłam się... Z tą "aglomeracją" jest coś na rzeczy... Mamy tu sklep otwarty całorocznie od 8.00-22.00, bar, systematyczny wywóz śmieci zorganizowany przez gminę. Bramy zamykane są elektronicznie na pilota, teren w wielu miejscach jest monitorowany.
Dla mnie jednak największym darem posiadania tu ogrodu jest woda. W domach jest woda wodociągowa, natomiast w ogrodowych kranach płynie woda z jeziora. Jest ona: naturalnie miękka, czysta, ciepła, zasobna w mikroby. I bardzo tania. Płacimy za nią raz w roku ryczałt. Możemy podlewać ogrody dzień i noc. W dzisiejszych czasach brzmi to jak bajka... Bardzo ten luksus doceniam.