Pamiętam, że gdy doczłapaliśmy się do tego miejsca, usiedliśmy, piliśmy z termosu kawę i zaśmiewaliśmy się z naszych pomysłów, co mogło się wydarzyć, że w jeziorku jest tak mało wody. Im bardziej niedorzeczne pomysły przychodziły nam do głowy, tym głośniej się śmialiśmy
A pewnie powód był banalny. Zimą spadło mało śniegu i wiosną mniej wody z gór spłynęło.