Ag_zie

Wgląda na antraknozę - brązowe plamy wzdłuż nerwów na żółtym tle oraz plama pod konarami. Opis walki masz na str 7.


Pozdrawiam

Dzięki Mazan za diagnozę (to pewnie dlatego ten klonik był w takiej dobrej cenie....smutne to naciągactwo) a miałam nadzieję że to od słońca....

tamara napisał(a)

Na mojej działce od wielu lat rosną klony, jeden ma obwód 183cm, drugi 173cm. Zaczęły usychać liście, w tej chwili jeden jest już całkiem suchy, drugi zaczyna. Liście wyglądają tak.Czy ktoś może powiedzieć czy to choroba, czy może być to spowodowane podlaniem czymś toksycznym? Mam psychopatycznego sąsiada.

Tamara

Tu winny jest szkodnik, a dokładnie szpeciel. Wiele liści ma ślady żerowania śluzownicy. Oprysk na przedwiośniu preparatem olejowym /promanal/ i w maju - czerwcu ortus. Można też mospilanem.


Pozdrawiam

Czy ktoś mógłby doradzić, co to za przypadłość? Klon acer rubrum po dwóch latach od nasadzenia zaczął tracić liście na czubku. jesienią po raz pierwszy nie był intensywnie czerwony, a zżółkł, ale być może to przymrozki... widzę, że w tym roku na czubku nie ma też zalążków pąków, chociaż pozostałe liście zdają się dobrze rozwijać. jesienią odkopałam mu trochę korzenie zgodnie z radą dendrologa, ale chyba to nie pomogło. ktoś mi powiedział, że to jest związane z korzeniami i pewnie jakiś rodzaj grzyba.
Będę wdzięczna za sugestie!
Justy

Justy19

Nie napisałaś jaka gleba i co dałaś pod korzeń. Brak pąków może - ale tylko może - oznaczać niedobór boru lub miedzi. To ważne mikroelementy. Najlepsza byłaby dobra relacja.


Pozdrawiam

Witam czy to Werticilioza ?



zarysowane na zielono gałęzie są już raczej suche, na górnym głównym pniu pojawiają sie listki - jeszcze żyje



wczoraj podlałam topsinem


jak postępować dalej?
czym opryskać?

pozdrawiam Agnieszka

Admete

Tak, to werticilioza. W tym stadium leczenie nic nie da. grzyb zaatakował wiązki przewodzące, a środków nie ma.



Pozdrawiam

Mazan napisał(a)

Admete

Tak, to werticilioza. W tym stadium leczenie nic nie da. grzyb zaatakował wiązki przewodzące, a środków nie ma.



Pozdrawiam

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź.

choć miałam jeszcze nadzieję że będzie ona inna

pozdrawiam

Kolejny klon (tym razem palmowy Butterfly, posadzony zeszłego lata) wygląda podejrzanie. Może uda się jeszcze coś zrobić...



Sytuacja wygląda następująco: Prawa strona drzewka puszcza liście pełną parą, kora jest równa i zielona, natomiast lewa strona to dziwnie przebarwione gałęzie, które jakby chciały wypuścić liście, a nie mogą. Są tylko pączki, bardzo powoli się rozwijają. Prawa strona (zdrowa) już ma spore liście.

Tutaj zdrowa część: