Co sądzicie o TERRA PRETA?
Terra preta ( inaczej „czarna ziemia”, „czarny ląd”, „amazońska czarna ziemia”, „indiańska czarna ziemia”) to rodzaj bardzo ciemnej, żyznej, antropogenicznej gleby występującej w dorzeczu Amazonki. Była „wytwarzana” przez Indian zamieszkujących dorzecze rzeki w okresie pre-kolumbijskim w latach 450 p.n.e. – 950 n.e.Naukowcom udało się ustalić, że w procesie tworzenia się terra preta niezwykle ważne są:
Obecność węgla drzewnego:

Występowanie dużej ilości związków węgla w „czarnej ziemi” jest jednym z jej najbardziej charakterystycznych cech. Węgiel, zarówno drzewny, jak i biowęgiel, działa w glebie w sposób specyficzny. Po dodaniu go do ziemi następuje coś w rodzaju ładowania – węgiel pochłania składniki odżywcze, przekształcane są one w bardziej stabilną formę, a następnie bardzo powoli uwalniane do gleby. Naukowcy przypuszczają, że to właśnie ten proces jest odpowiedzialny za tak długotrwałe utrzymanie żyzności terra preta.
Tymczasem materia organiczna stanowi spory procent w terra preta.
O ile udało się dokładnie zbadać skład i właściwości terra preta, o tyle sam proces „nieśmiertelności” gleby nie nienawożonej od ponad 1000 lat nadal pozostaje tajemnicą.

Waclaw napisał(a)

wiele kwiatów już uschło ale ...

Ale jeszcze trochę ładnie ci kwitnie
Niestety o TERRA PRETA nic ci nie pomogę.
Niestosowalam nigdy.

O Terra Preta możesz poczytać np. tu (przez tłumacza Google)
https://www.nabu.de/umwelt-und-ressourcen/oekologisch-leben/balkon-und-garten/gartentipps/20401.html

Ja wolę używać kompost

Dziękuję Ewo za linka.
O terra preta czytałem już wcześniej i właśnie ta lektura spowodowała moje pytanie. Sprawdziłem, że na O. nic na ten temat nie ma.
I ja jestem zwolennikiem dawania kompostu i innych cząstek organicznych jako "pożywienia" dla naszych nasadzeń. Jednak to co obecnie dajemy jest działaniem krótkotrwałym, doraźnym. Terra preta działa 1000 lat. Oczywiście nie oczekuję, że dodając węgiel do ziemi użyźnię ją raz na 1000 lat. Tym bardziej, że oprócz węgla terra preta zawiera jeszcze "coś". Miałbym pewne trudności aby sprawdzić wyniki dodania węgla po tym okresie. Ale i obecnie sypiemy popiół drzewny na grządki. Dodajemy tym samym różne "sole" ale i C również.

Sliczne kolory u Ciebie. Ja dziś ostatnią róże wzięłam do wazonu, pięknie wygląda i pachnie..

MartaKozak napisał(a)

Sliczne kolory u Ciebie. Ja dziś ostatnią róże wzięłam do wazonu, pięknie wygląda i pachnie..

U mnie już nie ma co pokazywać. Jeszcze trochę na łączce, jeszcze trochę w przedogródku. Róże już nie będą kwitły. Czekam aż wszystkie jednoroczne padną po przymrozku wtedy wyplewię wszystko i podsypię róże.

Wacław, zainteresował mnie temat terra preta.
Na samym początku mojej przygody z ogrodem w celu zmiany ukształtowania terenu nawiozłam 20 samochodów ziemi (głównie na rabacie hortensjowej). Przywieziona ziemia była kiepska, ale i tak lepsza od rodzimej. Na koniec kupiłam wywrotkę "czarnej" ziemi, która okazała się wg mnie bardzo drobnym miałem węglowym ( z węgla kamiennego). Na fragmencie rabaty przekopałam ten "czarnoziem" z ziemią rodzimą, ale miał się z ziemią nie wymieszał, tworzy odrębną warstwę.
Czy za 1000 lat powstanie w tym miejscu ekstra żyzna gleba?

daszum napisał(a)

Wacław, zainteresował mnie temat terra preta.
Na samym początku mojej przygody z ogrodem w celu zmiany ukształtowania terenu nawiozłam 20 samochodów ziemi (głównie na rabacie hortensjowej). Przywieziona ziemia była kiepska, ale i tak lepsza od rodzimej. Na koniec kupiłam wywrotkę "czarnej" ziemi, która okazała się wg mnie bardzo drobnym miałem węglowym ( z węgla kamiennego). Na fragmencie rabaty przekopałam ten "czarnoziem" z ziemią rodzimą, ale miał się z ziemią nie wymieszał, tworzy odrębną warstwę.
Czy za 1000 lat powstanie w tym miejscu ekstra żyzna gleba?

Witaj Danusiu.
Według tego co czytałem, terra preta to mieszanina węgla drzewnego z odpadkami organicznymi również kałem i moczem. Według jednej z teorii węgiel drzewny absorbuje korzystne elementy z odpadów i później oddaje w długiej przyszłości. Czytałem również, że współcześnie podjęto próby tworzenia terra preta z udziałem węgla kamiennego. Założono, że pierwiastek C ( węgiel)to C bez względu na swą formę występowania. Podchodzę do życia zdroworozsadkowo i ten argument do mnie nie przemawia. Odszukam wątek na którym o tym czytałem. Jeśli znajdę - wyślę Ci na priv.
Swoją drogą fascynujące jest, że w amazońskiej puszczy istnieją spore połacie ziemi w warstwie ponad metrowej o tak doskonałych właściwościach przez tak długi czas ( 1000 lat).
Ja przychylam się do tezy, że wielkie cywilizacje zamieszkałe na terenie dzisiejszej Ameryki, gromadzące duże populacje w miastach miały problem z nieczystościami. Być może utylizowały fekalia i odpadki wywożąc je poza miasta. Trzeba pamiętać, że źródłem ciepła było wówczas drewno a popiół z palenisk też był kłopotliwym odpadem. Dodatkowo, być może, ludzie pozyskiwali nowe tereny uprawne wypalając lasy. Popiół mieszał się z nieczystościami. Wszak my robimy obecnie to samo. Zakopujemy obornik, wyrzucamy odpadki na kompost. Fenomenem jest długowieczność takiej gleby a właściwie jej właściwości.
W swoją ziemię z węglem wrzucaj resztki roślinne. Być może uda Ci się pozyskać terra preta. A ja życzę Ci abyś nie musiała czekać tysiąca lat na wyniki swej pracy

Fajne sklepy odwiedziłeś, oj podobało by mi się tam.
Nad stawem widzę, że jeszcze kwitną kwiatki, czyli bardzo udane zestawienie miałeś. Ja bym tę donicę raczej nie odstawiła na miejsce.

i mnie się podobało ale nie można mieć wszystkiego