Wrotycz kupiłem w postaci suszu, Dopiero będę robił miksturę.
Zastanawiam się nad Jasionką. To było moje pierwsze spotkanie ogrodowiskowe które wspominam z wielkim sentymentem i radością. Te wspomnienia przemawiają za. Jednak sama wystawa mnie nie zachwyciła. Nie wiem czy przyjedziemy tym bardziej, że Ż. jest na nie
Nad tym wrotyczem też się zastanawiam poszukam na all...
Pierwszy wyjazd nad staw i już podziałałeś...rączki muszą coś robić
Wiosna się już u Ciebie zagościła...staw wiosną pięknie oczyszczony