Widzę, że w Wojsławicach już byłeś na rozeznaniu terenu
Zadroszczę wyprawy do ogrodu botanicznego. Te drzewa z fioletowymi kwiatami widziałam w niedzielę jak wracałam z Bieszczad. Nawet eM zaproponował, że się zatrzymamy, żeby zrobić zdjęcia, bo cudnie wyglądały. Nie wiedziałam tylko co to. Ale od czego jest ogrodowisko
Zrobiłam już sadzonki runianki. Czekają w łazience na piętrze
Schowane przed wszelakimi szkodnikami.
Borów współczuje. U mnie nad stawami wielki, stare drzewa powaliły. Tulipany w zeszłym roku szybko przekwitły. W tym roku cieszą znacznie dłużej. Zimna wiosna ma swoje plusy.