Wpadam pochwalić ogród, że pięknie sie prezentował w TV a tu takie niusy. Najważniejsze,ze Wam nic sie nie stało. Życzę Wam abyście szybko i łatwo przebrneli przez formalnosci ubezpieczeniowe. Ja po wypadku, który miał miejsce 25.12.2011r. walczyłam o odszkodowanie do lipca tego roku.

O matko! Dobrze ze Wam sie nic nie stalo! Ale masakra Cos Was te kolizje nie omijaja

GabiK, strasznie mi przykro
Ale ja również napiszę, że najważniejsze, że Wam się nic nie stało!
Ściskam mocno na pocieszenie bo tylko tyle mogę zrobić

Witaj Gabrysiu! Dziś dotarłam do Twojego wątku i jestem zaniepokojona tym, że tak długo Cię nie ma, zwłaszcza jak przeczytałam o tym waszym wypadku i obejrzeniu relacji na stronie, której link podałaś. Komentarze pod tamtym artykułem, no comments

Pocieszające jest to, że Wam nic się nie stało, mam taką nadzieję

Dziś obejrzałam też w końcu odcinek Mai z wizytą w Twoim ogrodzie. Bardzo fajnie to wyszło, Twoja Mama i Laurka urocze i takie naturalne. Na pewno była to miła dla Was niespodzianka, no i pamiątka na zawsze
Pozdrawiam serdecznie I odezwij się co u Ciebie

Gabrysia odwiedziła dzisiaj mój ogród wraz z Agatą z Holandii. Jest cała, ale coś ją boli Noga prawa chyba

Oto relacja ze spotkania https://www.ogrodowisko.pl/watek/1528-ogrod-nie-tylko-bukszpanowy-czesc-ii?page=791

Dobrze widzieć, że Gabrysia cała i zdrowa, bo tak długa jej nieobecność na forum bez jednego słowa, zaczęła mnie mocno niepokoić.
Mam nadzieję, że Gabi szybko zapomnisz o przykrym wypadku No i wracaj do pełnej formy i do nas
Pozdrawiam serdecznie

Gabiczku........ niech ten rok się dla Was już skończy... jakiś pechowy... trzeba jakie uroki odprawić...
Laurka jak zwykle żywe sreberko

Gabrysiu , Jarku - przykro słyszec o Waszym wypadku. Mam nadzieję że nie ma wiekszych konsekwencji zdrowotnych. Życze Wam zdrówka i szybkiego załatwienia spraw ubezpieczeniowych.

Gabrysiu, powiem za Ania, niech sie ten rok kończy i nowy zaczyna a w bukszpanowym radosnie wyglądacie i ten twój płaszczykl...cudo, Laurka jak zawsze słodka i urocza, a ty wracaj do zdrowia i szczęście, ze z wami jest dobrze, buziam!

Gabik, teraz dopiero zobaczyłam co było. Oj, oj. Niedobrze.